anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Caravaggio: człowiek, który ujrzał sztukę w nowym świetle

jaylward
Użytkownik
Użytkownik
1 836 wyświetleń
 

 

Autor: Sony Europe

caravaggio boy fruit.jpg

 

W 1593 r. Caravaggio namalował swój pierwszy znany obraz, Chłopca obierającego owoc. Obraz przedstawia dokładnie to, co sugeruje jego tytuł — ale, każdy natychmiast zauważa przede wszystkim niezwykłe wykorzystanie światłocienia. Nie ma tu widocznego tła — to bardzo rzadki przypadek w malarstwie barokowym —  niemal połowa obrazu pogrążona jest w ciemności. Nikt nie malował wtedy takich obrazów, dlatego dzieła Caravaggia wywoływały zdumienie i podziw współczesnych. To był prawdziwy przełom w malarstwie europejskim.

 

Taki ostry kontrast między jasnymi a ciemnymi partiami obrazu — specyficzny rodzaj światłocienia — określany jest terminem „chiaroscuro”, co jest połączeniem włoskich słów „chiaro” (jasny) i „scuro” (ciemny). Chiaroscuro stało się znakiem rozpoznawczym dzieł Caravaggia. Widać je w takich arcydziełach, jak Powołanie św. Mateusza, czy wstrząsająca Salome z głową Jana Chrzciciela. Wkrótce dało się odczuć wpływ malarstwa genialnego Włocha na dzieła współczesnych mu artystów w całej Europie.

 

Dziś, choć minęło już niemal pięć wieków, Caravaggio nadal wywiera ogromny wpływ na filmowców, fotografów, reżyserów i twórców ze świata sztuk pięknych.

 

W dzienniku „Guardian” Martin Scorcese opowiada, jak wizje Caravaggia „…nadały kształt scenom w barze w filmie »Ulice nędzy« ”. Fluorescencyjne, czerwone światło sprawia, że wnętrze baru wydaje się brudne i obskurne, podczas gdy kontrastująca z tym światłem ciemność pobudza wyobraźnię i każe się zastanawiać, co może się znajdować poza granicą cienia. Dzięki temu tworzy się nastrój tajemnicy i zagrożenia — i to zanim jeszcze padnie jakakolwiek kwestia.

 

 

Analizując wpływ Caravaggia na film, nie sposób pominąć „Ojca chrzestnego” Francisa Forda Coppoli. Atmosfera, światło i kolory w niemal każdym ujęciu — zwłaszcza w scenach ukazujących domowe biuro Vita Corleone — to bezpośrednie odniesienie do jego malarstwa. Gdybyśmy zatrzymali ten film w dowolnym momencie, to uzyskany w ten sposób pojedynczy kadr mógłby zapewne zawisnąć na ścianie jako obraz.   

 

caravaggio godfather.jpg

 

Podobne wykorzystanie oświetlenia w stylu chiaroscuro można zobaczyć także w wielu innych filmach, choćby w stylizowanym na film noir „Sin City”, w nocnych ujęciach z „Taksówkarza”, a nawet w scenach ze Złą Czarownicą z Zachodu w „Czarnoksiężniku z Oz”. Silny kontrast między światłem a cieniem tworzy nastrój pełen tajemnicy i budzi niepokój w widzach, którzy zastanawiają się, co kryje się w ciemności — idealny zabieg przy kręceniu thrillerów czy dramatów.   

 

W tym samym artykule w „Guardianie” fotograf David LaChapelle tłumaczy, że Caravaggio wykorzystywał światło jak fotograf, a jego obrazy są „wykadrowane” tak jak zdjęcia.

 

To nie przypadek. Podobno Caravaggio uczynił ze swojego studia malarskiego jedną wielką camera obscura, wybijając dziurę w suficie w taki sposób, aby światło z zewnątrz mogło rzutować obrazy na ścianach. Najnowsze badania potwierdzają także, że artysta używał chemikaliów, aby za ich pomocą wypalać obrazy na płótnie — takich eksperymentów nie robił przed nim żaden malarz.

 

caravaggio 3.jpg

 

Tego typu techniki stosowane są dziś przez wielu fotografów, ale musimy pamiętać, że Caravaggio próbował ich niemal 500 lat temu! Jeśli zatem nazwiemy go „pionierem”, to na pewno nie będzie to przesada.

 

Nawet dziś, prawie pięć wieków później, wpływy Caravaggia na film i fotografię są zupełnie jasne (skojarzenie absolutnie celowe). Można wymienić długą listę reżyserów inspirujących się jego malarstwem — na pewno są wśród nich Scorsese, czy Christopher Nolan (wystarczy spojrzeć na przykładowy kadr z jego filmu „Interstellar”). Kiedy następnym razem będziecie oglądać jakiś film, zwróćcie uwagę na wykorzystanie chiaroscuro. A może warto spróbować uzyskać podobny efekt na własnych zdjęciach czy filmie wideo?

1 Komentarz