anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

„Muzyka ma ogromny wpływ na moje bieganie” — rozmowa z Gemmą Bardsley

jaylward
Użytkownik
Użytkownik
1 949 wyświetleń
 

 

Autor: Sony Europe

Gemma1.jpg

 

Bieganie nie jest sportem, który każdemu przychodzi z łatwością. Nie ma wprawdzie opłat członkowskich, nie trzeba kupić drogiego karnetu na siłownię, ale niezbędna jest silna motywacja i samodyscyplina — zwłaszcza gdy na dworze jest zimno i mokro.

 

Jeśli się jednak przełamiemy, nasz wysiłek na pewno się opłaci — dla Gemmy Bardsley bieganie szybko stało się prawdziwą pasją.

 

Gemma mieszka w Londynie, pracuje w mediach. Kiedy zaczęła biegać, traktowała to jak zwykłe hobby. Z czasem okazało się jednak, że chodzi o coś więcej. Zaczęła regularnie pokonywać dłuższe dystanse, biegała coraz szybciej — i ani się obejrzała, jak wystartowała w Maratonie Londyńskim w 2011 r. Odtąd co roku przebiega maraton: w 2014 r. udało jej się osiągnąć cel, jakim było pokonanie trasy w trzy i pół godziny. Biegając, zdołała ponadto zebrać tysiące funtów dla organizacji charytatywnej.

 

Gemma opowiada, jak zaczęła się jej pasja: „Jako nastolatka uprawiałam biegi przełajowe i ścigałam się na bieżni. Później, kiedy zrobiłam się starsza, zaczęły się imprezy i studia — stopniowo trenowałam coraz rzadziej i mniej regularnie. Kiedy przeprowadziłam się do Londynu, postanowiłam, że kiedyś wystartuję w Maratonie Londyńskim.

 

Po wyjątkowo trudnych czterech miesiącach otrzymałam propozycję startu w maratonie od organizacji charytatywnej Rett UK. Zaczęłam regularnie trenować i wkrótce bieganie zmieniło się z hobby w wewnętrzną potrzebę. Czułam się tak, jakbym uzależniła się od maratonów”. Gemma wspomina także o zjawisku „poczucia winy biegacza”, które dopada ją, kiedy nie trenuje przez kilka dni: „To wystarczy, żeby wyciągnąć człowieka rano z łóżka!”

 

Muzyka jako czynnik motywujący

 

Jednym ze sposobów na utrzymanie wysokiej motywacji jest muzyka. Gemma uczyniła z niej istotny element swojego treningu i jest przekonana, że słuchanie ulubionego zespołu czy artysty ma wpływ na sposób biegania. Zachęca też każdego, aby spróbował wykorzystywać muzykę w taki właśnie sposób.

 

„Tak, muzyka miała ogromny wpływ na moje bieganie, zwłaszcza na początku” — mówi. „Bieganie to coś, co zwykle robi się w samotności. Słuchając pewnych utworów w czasie wyścigu, zaczynałam biec szybciej. Inne nagrania przypominały mi o konkretnych osobach i powodowały, że zaczynałam się uśmiechać”.

 

Gemma2.jpg

 

Ale, jak podkreśla Gemma, nie chodzi o to, żeby po prostu założyć słuchawki i pobiec. Ona sama starannie dobiera playlisty, dopasowując je do długości i trudności biegu: szybka, 3-kilometrowa przebieżka wymaga zupełnie innego podkładu muzycznego niż morderczy maraton.

 

„Na krótki, poranny bieg wybieram szybszą, bardziej rytmiczną muzykę, aby utrzymać jak największe tempo” — tłumaczy. „Przed startem na dłuższy dystans dobieram utwory tak, aby pomogły mi biec przez dwie czy trzy godziny.

 

Trening na siłowni jest zwykle bardzo intensywny, więc wybieram piosenki, które oddają jego nastrój. Ale biegi, zwłaszcza długodystansowe, to zupełnie co innego: potrzebuję wtedy muzyki, która dodaje mi sił i motywuje mnie na trasie”.

 

Strona „Beats Per Mile”

 

Kiedy Gemma trenowała przed swoim pierwszym Maratonem Londyńskim w 2011 r., wpadła na pomysł stworzenia strony internetowej, która łączyłaby jej dwie wielkie pasje: muzykę i bieganie. Zaprojektowana przez jej przyjaciela, Howarda de Smet, i wykonana przez Marca Hibbinsa strona Beats Per Mile pozwala zainteresowanym internautom nie tylko śledzić treningi Gemmy w okolicach Londynu, ale nawet w czasie rzeczywistym słuchać muzyki, którą wybrała na konkretny bieg.

 

Gemma była zaskoczona pozytywnym przyjęciem strony Beats Per Mile. „Wrzucaliśmy zdjęcia z serwisu Instagram autorstwa ludzi mieszkających w okolicach, przez które biegłam” — mówi. „Dzięki transmisji strumieniowej poprzez Mixcloud każdy mógł wraz ze mną słuchać moich playlist. Na Twitterze po każdym biegu pojawiały się wpisy ze słowami wsparcia, ludzie komentowali także mój wybór muzyki, wpłacali pieniądze na Rett UK i pisali, że przez cały czas byli ze mną.”

 

Gemma3.jpg

 

Pasja Emmy nigdy chyba nie ujawniła się tak wyraźnie, jak w październiku ubiegłego roku, kiedy wystartowała w półmaratonie w Amsterdamie po niemal nieprzespanej nocy.  

 

„Wzięłam udział w tym biegu w ten sam weekend, kiedy odbywał się Amsterdam Dance Festival” — wspomina. „Tańczyłam w klubie Trouw do piątej rano, a następnego dnia pobiegłam!”

 

Gemma jest przekonana, że biegać może każdy. Ma dobre rady dla ludzi, którzy chcieliby odkurzyć swoje buty biegowe. „Zapiszcie się na jakiś bieg, najlepiej taki, w którym start jest darmowy” — mówi. „Zacznijcie od 5 kilometrów. Potem znajdźcie kogoś, z kim moglibyście trenować. Wstawajcie wcześnie, tak aby zaczynać trening przed innymi, i na początku biegajcie niezbyt szybko.

 

Bieganie to zajęcie naprawdę dla wszystkich. Można zacząć w każdej chwili, w każdym miejscu, bez żadnego wprowadzenia czy specjalnych kursów. Po prostu załóżcie słuchawki, włączcie ulubioną muzykę, załóżcie buty — i przekonajcie się, dokąd Was to zaprowadzi…”