© Yvonne Spane
Makrofotografia to wyraz zachwytu nad otaczającymi nas bardzo małymi rzeczami. Dzięki niej możemy zapuścić się w mikroświat, którego na co dzień w ogóle nie zauważamy — i spojrzeć na otoczenie z zupełnie innej perspektywy.
Tą techniką posługują się fotografowie przyrody, chcąc ukazać najmniejsze obiekty i odsłonić przed nami rzeczywistość, z której istnienia często nawet nie zdajemy sobie sprawy. Aby zrobić dobre zdjęcia makro, trzeba zejść do poziomu ziemi i ubrudzić sobie ręce. Efekty bywają jednak naprawdę niezwykłe — jak na poniższym ujęciu autorstwa bułgarskiego fotografa Krasimira Matarova.
© Krasimir Matarov. Zdjęcie Krasimira Matarova wygrało konkurs Sony World Photography Awards 2013 w kategorii otwartej ,Natura i dzika przyroda
Co sprawia, że to zdjęcie robi na nas takie wrażenie? Przede wszystkim fakt, że fotograf ukazuje pozornie zwyczajny widok w nowy, niezwykły sposób, zmieniając nasze spojrzenie na świat. Zdajemy sobie sprawę, że taka sama scena może w tej chwili rozgrywać się na trawniku za oknem — ale Matarov dostrzegł tę chwilę, uchwycił ją na zdjęciu i sprawił, że wygląda jak obraz z innego świata, z innej planety.
© Harfian Herdi
Jeśli poważnie myślicie o makrofotografii, to na pewno dobrą inwestycją będą specjalistyczne makroobiektywy, które umożliwiają fotografowanie bardzo małych obiektów w dużym powiększeniu. Ich ceny nie wywołują na szczęście zawrotu głowy.
Na dworze coraz cieplej, kwitną pierwsze kwiaty — i nagle wokoło zaczyna roić się od owadów. Warto wyjść z domu i spróbować spojrzeć na świat z nowej perspektywy: przez obiektyw do makrofotografii.