Podziel się wrażeniami!
Cześć, jestem nowy na forum. Chciałem skorzystać z Waszych doświadczeń. Niecałe 3 lata temu zakupiłem za ok 5 tys. Sony Bravia W755C. Ok, miesiąca temu zaczął się niespodziewanie wyłączać w różnych odstępach czasu, czasami po paru minutach, czasem po paru godzinach. Zaczęła też mrugać dioda - 6 razy. Poczytałem nieco, korespondowałem też z Sony i przywróciłem ustawienia fabryczne. Nic to nie dało. Ktoś mi podpowiedział aby max zmniejszyć jasność obrazu - o dziwo podziałało - działał tak ok. dwóch tygodni...po czym usterka wróciła. Skontaktowałm się więć z dedykowanym przez Sony serwisem w Radomiu. I tu niespodzianka. Po zrelacjonowaniu objawów pani z serwisu poprosiła o chwilę cierpliwości (ok pół minuty) i powróciła do mnie z informacją, że 6 krotne miganie diody oznacza usterkę podświetlenia obrazu (chyba, nie jestem fachowcem...ale tak zapamiętałem) i - tu największe zaskoczenie - producent nie przewiduje tu możliwości naprawy i pozostaje mi jedynie wymiana TV na nowy..(!?)... Wydaje mi się, że coś jest nie tak. Krótka konsultacja z serwisem i diagnoza oznaczająca, że wyrzuciłem w błoto 5 tys. kupując sprzęt firmy, która wydawała mi się bardzo dobra. Korzystam z wielu urządzeń Sony i działają bez zarzutów. O co tu chodzi? Mieliście może takie doświadczenia z TV Sony?
Mnie ręce opadły....
Skonsultowaliśmy się w Twojej sprawie z naszym działem Obsługi Klienta. Domyślamy się, że gwarancja na telewizor już wygasła - z reguły usterkę związaną z podświetleniem można naprawić, z gwarancją lub bez. Nasz ekspert zasugerował byś zgłosić usterkę przez ten konkretny link:
...a więc - stało się. Przyszła odpowiedź z serwisu. "Uszkodzony ekram LCD, możliwa wymiana na nowy lub odnawiany bez wad, koszt szacunkowy 2 996 PLM"....
NIE DO WIARY!!! NIECAŁE 3 LATA UŻYTKOWANIA....
Nie jesem jakimś specem czy miłośnikiem elektroniki. Wybrałem TV Sony ufając marce. Srodze się rozczarowałem. Nieprędko zakupię cokolwiek od "Wielkiego S".
Stary, niezawodny Sharp wraca na ścianę.....
Wypisuję się jednocześnie ze społeczności....