anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Jeszcze raz o bagnecie w alfach...

profile.country.en_GB.title
Deviant.
Użytkownik

Jeszcze raz o bagnecie w alfach...

Drodzy użytkownicy bagnetu A - mój post nie trollowaniem czy jak Wy to nazywacie - nie ma też na celu nikogo odpychać, obrażać czy zniechęcać do tego systemu (Minolta/Sony).
Opiszę to krótko i najlepiej jak potrafię i od razu zacznę z grubej rury otóż:
Pojawiły się u mnie luzy osiowe przy podpinaniu niektórych obiektywów.
Najbardziej widoczne stało się to przy zmianie ogniskowej w sigma 70-200 f/2.8 oraz w sigma 17-70 f/2.8-4.5
Wygląda to tak, że dochodząc do obu końców skali 70mm i 200mm oraz 17mm i 70mm obiektyw delikatnie "przeskakuje" nieco dalej niż może na to pozwolić limiter. Dokładniej mówiąc (pisząc) daje się nim obrócić jeszcze o ułamek stopnia a nie powinno. Jeżeli jeszcze ktoś nie wie o czym piszę, to proszę sobie wyobrazić taką sytuację. Trasujesz na obiektywie/body znacznik. Następnie zmieniasz ogniskową z jednego końca na drugi i patrzysz na ów znacznik. Widzisz wtedy, że to co było ustawione w jednej linii teraz się delikatnie rozbiega (0.5mm)
Zastanawiać mnie to powoli zaczęło, bo przy używaniu choćby MAF 50 f/1.7 czy sigma 105 f/2.8 owy luz osiowy nie występuje. Dodatkowo podpinałem moje słoiki do innych Minolt jakie mam i w nich ów problem także nie występuje - więc pytam się do qrwy nędzy co się dzieje?

Obiektywy zawsze zmieniam ostrożnie i na spokojnie - spasuję body ze słoikiem i następnie delikatnie go przekręcam - nie używam przy tym siły. Przyglądałem się też bagnetowi i nie widzę w nim żadnych - całkowicie żadnych zmian w wyglądzie.

Proszę nie traktować tego, co napisałem jako trollowanie - cokolwiek to znaczy.
Z bagnetem A mam do czynienia od 2002 roku. Przymierzam się do A700, więc chyba mam prawo się nieco wkurwić na taką postać rzeczy?

19 ODPOW. 19
profile.country.PL.title
SZFENDAK
Poszukiwacz

Jeśli nie masz innych efektów ubocznych w postaci np. chrobotania zębatki i w jakości zdjęć to olał bym to totalnie. Skoro używasz tak długo tego systemy to powinieneś wiedzieć że motorki w Alfach są dużo mocniejsze niż przewidzieli to projektanci z Sigmy. W swojej ponad 30-to letniej zabawie z foto często spotykałem obiektywy przelatujące poza zakres oznaczony przez producenta i nie widziałem tego jako wady a wręcz czasem się przydawało. Zastanawia mnie czy zauważyłeś to dopiero teraz czy miało to miejsce od początku.

profile.country.en_GB.title
Deviant.
Użytkownik

problem występuje między obudową body a obudową obiektywu.
Po prostu obiektyw powinien być nieruchomy w body - ponieważ ustalony jest w odpowiedniej pozycji poprzez bagnet. W moim przypadku, jeżeli kręcę pierścieniem odległości i dochodzę do jednego z końców - wtedy powinno się dać odczuć jedynie opór stawiany przez możliwości konstrukcyjne obiektywu - u mnie opór jest jak należy, ale daje się jeszcze minimalnie odczuć przeskok między body a obudowa obiektywu. Oznacza to, że gdzieś w miejscu łączenia obiektywu z body pojawił się luz, który na to pozwala.

Na rysunku - kreska zielona (obiektyw i body) powinna się cały czas pokrywać, tymczasem u mnie następuje przesunięcie owej kreski (pomarańczowa linia).

Nigdy nie miałem problemu z wadą BF/FF. Nigdy też nie było problemu z żadnym z obiektywów sigma - a to właściwie jedyne jakie używałem obok szkieł minolty oraz jednej tokiny.

czorny-----
Początkujący

Sprawdź, czy w środku zakresu ogniskowych, kiedy chwycisz za obiektyw przy jego końcu (początku - obok mocowania) taki luz też będzie. Z tego co napisałeś IMHO powinien być co oznaczałoby, że mocowanie obiektywów jest mocnymi słowy nazywając (i to chyba z przesadą) wadliwe - metalowe mocowanie :nauseated_face:

Wpływa to na jakość zdjęć :question:

profile.country.en_GB.title
Deviant.
Użytkownik

Nie wpływa to w żadnym stopniu na jakość zdjęć.

Luz jest zawsze - tzn. nie ma różnicy jaką ogniskową się ustawi - jeżeli chwycę za obiekty przy mocowaniu do body jedną dłonią a drugą za body to zawsze daje się minimalnie obiektywem przesunąć w obie strony - ruch jest minimalny, ale zawsze występuje.
Ponieważ owo drganie nie występuje w Minolcie 5000 mogę jedynie wysnuć wnioski, że to coś z bagnetem.

Czy u was nic takiego się nie dzieje?


Mała zmiana:
"...minimalnie wyczuwany jest mały luz przy poruszaniu na boki (obiektyw mimo to przylega ściśle do bagnetu)." Cytuję tutaj test porównawczy A100, A200 i A700. Więc chyba jednak z moją Alfą wszystko w porządku!

profile.country.en_GB.title
gnembon
Początkujący

Zaraz zaraz, tobie chodzi, że obiektyw ciut sie obraca na bagnecie? to chyba dobrze. jakby sie nie obracał, to nie mógłbyś go wypiąć/zapiąć. Grunt, że się trzyma a o ten milimetr sie nie przejmuj. Milimetr nie kilometr ;-)

też mam takie coś - w kicie mniej widoczne, bo jest plasticzany. W obiektywach z metalowym bagnetem już "stuka" (lewo, prawo). Normalka

profile.country.en_GB.title
Deviant.
Użytkownik

Dokładnie o to mi chodzi Gnembon. Sprawa już wyjaśniona - pozostaje mieć nadzieje, że ów luz się nie zwiększy - myślę jednak, że przy standardowym obchodzeniu się z zestawem (poprawnym zapinaniu obiektywu do body) nie powinno być problemów - mam nadzieje.

profile.country.PL.title
Lajam.
Expert

Deviant napisał(a):

- więc pytam się do qrwy nędzy co się dzieje?


Kolego proponuję lepiej dobierać słownictwo. Zagalopowałeś się chyba... :?

Deviant napisał(a):

Przymierzam się do A700, więc chyba mam prawo się nieco ć na taką postać rzeczy?


Aż boję się co by było gdybyś przymierzał się do A900...rzucałbyś mięsem na lewo i prawo?

A minimalny (ok. 0,1mm) luz występuje nawet w "topowej" kombinacji A700/A900+300/2.8 G SSM, sprawdzałem to przez ostatni weekend, ale powiem szczerze zupełnie nie zaprzątam tym sobie głowy bo najważniejszy dla mnie był efekt tego połączenia. :)

EDIT:
Jeśli chodzi o Sigmę, to większy luz może być spowodowany minimalnymi odchyłami w wykonaniu bagnetu...faktycznie niektóre Sigmy mają takie tendencje do takich zachowań.

czorny-----
Początkujący

Ja też mam taki luz :shock: .... i to ze wszystkimi obiektywami :o ... tylko do dosłownie przed chwilą nie zdawałem sobie z niego sprawy :slight_smile:

profile.country.en_GB.title
Deviant.
Użytkownik

Prawdopodobnie też bym nie zwrócił uwagi na luz osiowy występujący między body a obiektywem, gdyby nie to, że ostatnio częściej strzelałem zoomami, podczas gdy zwykle używałem stałoogniskowych szkieł. "Pech" chciał, że w ciągu dnia z analogowej minolty 5000 przeskoczyłem ze szkłem do A200 i od razu rzuciło mi się to w oczy. Posprawdzałem resztę szkieł, między obydwoma body i wynik jest taki jak napisałem wyżej.
Wniosek jest taki, że czasy w których żyjemy wymusiły redukcję kosztów dosłownie wszędzie.
Dotyczy to zarówno materiałów z których wykonywane są poszczególne wyroby jak i kosztów wytwarzania. Dokładniejsze przetoczenie bagnetu na obrabiarce wymaga dokładniejszego narzędzia oraz zabiera czas - czas to pieniądz. Takie czasy - niestety...