W ostatnim konkursie fotograficznym prosiliśmy o zdjęcia związane z tematem „Praca”. Zwycięzcą został Csaba. Zapytaliśmy go, jak wykonał nagrodzone zdjęcie.
Zacznijmy od tego, gdzie pracujesz i czym się zajmujesz...
Mieszkam w Budapeszcie. Z wykształcenia jestem matematykiem. Pracuję jako główny inżynier w firmie informatycznej. Moją pasją jest fotografowanie dla grup tanecznych i teatrów.
Kiedy zacząłeś zajmować się fotografią i jaki był twój pierwszy aparat?
Fotografować zacząłem na studiach, w końcu lat 80. Miałem wtedy (i wciąż mam) Praktikę MTL 5B i 2 obiektywy: 1,8/50 mm oraz 2,8/29 mm. Ten sprzęt służył mi przez kilka lat.
Co poczułeś, gdy przyszedł mail z informacją o wygranej w konkursie?
Bardzo się cieszę, gdy moja praca zdobywa uznanie i dziękuję za jej wybór. Ale najbardziej szczęśliwy jestem, gdy moja fotografia przekazuje innym to piękno, które urzekło mnie w chwili wykonywania zdjęcia.
Czy możesz opowiedzieć nam historię tej fotografii? Skąd pomysł na to zdjęcie?
Byłem na festiwalu „Jazz i wino” w Veszprém na zachodzie Węgier. Miałem pozwolenie na fotografowanie odbywających się tam występów, ale ciekawszym tematem byli dla mnie lokalni producenci wina i rolnicy sprzedający swoje produkty. Gdy ujrzałem tę piękną dziewczynę, natychmiast postanowiłem ją sfotografować. Spytałam o zgodę — i ją otrzymałem. Bardzo spodobało się jej także samo zdjęcie. Jej rodzina wykorzystała je później w reklamie swoich produktów serowarskich.
Na zakończenie: co doradziłbyś innym fotografom, którzy chcieliby zostać autorami zwycięskiego zdjęcia?
W moim odczuciu w fotografii chodzi o to, by „być tam”, mieć otwarte oczy i dostrzegać możliwości. Otaczający nas świat pełen jest ukrytego piękna.