anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Witam ! Chce kupić obiektyw Tamron AF 70-300 mm f/4-5,6 Di LD Macro zoom lens mocownie CANON .Czy mozna zamocować do alfa 350 ?

ROZWIĄZANE
profile.country.pl_PL.title
ewentus
Początkujący

Witam ! Chce kupić obiektyw Tamron AF 70-300 mm f/4-5,6 Di LD Macro zoom lens mocownie CANON .Czy mozna zamocować do alfa 350 ?

Witam ! Chce kupić obiektyw Tamron AF 70-300 mm f/4-5,6 Di LD Macro zoom lens mocownie CANON .Czy mozna zamocować do alfa 350 ?

1 ZAAKCEPTOWANE ROZWIĄZANIE

Zaakceptowane rozwiązania
profile.country.PL.title
piotruso
Znawca

Odpowiedź brzmi - można ale nie ma to sensu. Dlaczego? Już wyjaśniam.

Każdy producent aparatów stosuje swoje mocowanie (swój typ mocowania bagnetowego). Dodatkowo każdy producent aparatów stosuje swoją elektronikę lub układy mechaniczne do sterowania przysłoną i AF. Dodatkowo różne są odległości mocowania obiektywu od elementu rejestrującego co uniemożliwia poprawność ostrzenia. Tak więc zbyt dużo zależności, zbyt dużo zmiennych aby dało się tego dokonać.

Natomiast niezależni producenci obiekywów jak Sigma, Tamron, Voightlander, Cosina, Soligor i inni opracowując jakąś konstrukcję obiektywu produkują ją później z mocowaniem do praktycznie wszystkich najważniejszych systemów korpusów. Mogą wystąpić jedynie niewielkie różnice polegające na dodawaniu bądź niedodawaniu stabilizacji czy silnika w obiektywie. Tak więc jeżeli zamierzasz kupić obiektyw do Canona i stosować go z Sonym to to się nie powiedzie, w przypadku obiektywów firm niezależnych należy kupować obiektywy z mocowaniem dedykowanym bo się nie różnią w konstrukcji optycznej.

Jest jeden sposób na stosowanie obiektywów innych producentów z korpusami innych. Są to przejściówki - adaptery dopasowujące mocowania body i obiektywu do siebie. Ale tu też muszą być spełnione pewne warunki. Po pierwsze odległość mocowania (odległość od bagnetu) do elementu rejesrującego musi być taka, aby dało się tam jeszcze wcisnąć przejściówkę / adapter, który też ma jakąś swoją grubość. Kolejnym elementem jest brak sterowania AF i stabilizacją (w obiektywach w nią wyposażonych). Po prostu inna elektronika, inaczej rozłożone styki komunikacyjne. Kolejnym elementem jest sterowanie przysłoną. Tu sprawa jest prostrza bo niektóre obiektywy mają sterowanie przysłony pierścieniem zamocowanym na obiektywie i wtedy można nią sterować. Ale z poziomu korpusu jest to niemożliwe (różne systemy sterowania przysłoną). Tak na marginesie Canon EF (czyli obiektywy Canona z AF) nie mają pierścienia przysłony, przysłona jest sterowana elektronicznie z poziomu body poprzez styki elektryczne.

Edyta: Widzę, że znowu się spóźniłem, tym razem Jarek czuwa :wink:

Message was edited by: piotruso

Message was edited by: piotruso

Wyświetl rozwiązanie w oryginalnym poście

4 ODPOW. 4
profile.country.pl_PL.title
jalu63
Użytkownik

Zadajesz łatwe pytania.

Nie można,

przejściówki nie istnieją pod ten bagnet z racji obsługi elektroniki.

Pod przejściówki zazwyczaj manualne szkła podłączamy...(bo jak pokazuje rynek pojęcia typu "register dystans" obchodzi soczewkami korygującymi powodującymi straty w obrazowaniu).

Przeszkodą jest więc elektronika oraz fakt, że to szkło istnieje w wersji pod bagnet alfa.

o takie coś:

http://www.dyxum.com/lenses/Tamron-AF-70-300-F4-5.6-Di-LD-Macro_lens283.html

Message was edited by: jalu63

profile.country.pl_PL.title
ewentus
Początkujący

  1. Tak czułem , że gdzieś jest jakaś zasadzka :
profile.country.pl_PL.title
ewentus
Początkujący

Dziękuje Wszystkim za podzielenie się swoją wiedzą , pozdrawiam Arek

profile.country.PL.title
piotruso
Znawca

Odpowiedź brzmi - można ale nie ma to sensu. Dlaczego? Już wyjaśniam.

Każdy producent aparatów stosuje swoje mocowanie (swój typ mocowania bagnetowego). Dodatkowo każdy producent aparatów stosuje swoją elektronikę lub układy mechaniczne do sterowania przysłoną i AF. Dodatkowo różne są odległości mocowania obiektywu od elementu rejestrującego co uniemożliwia poprawność ostrzenia. Tak więc zbyt dużo zależności, zbyt dużo zmiennych aby dało się tego dokonać.

Natomiast niezależni producenci obiekywów jak Sigma, Tamron, Voightlander, Cosina, Soligor i inni opracowując jakąś konstrukcję obiektywu produkują ją później z mocowaniem do praktycznie wszystkich najważniejszych systemów korpusów. Mogą wystąpić jedynie niewielkie różnice polegające na dodawaniu bądź niedodawaniu stabilizacji czy silnika w obiektywie. Tak więc jeżeli zamierzasz kupić obiektyw do Canona i stosować go z Sonym to to się nie powiedzie, w przypadku obiektywów firm niezależnych należy kupować obiektywy z mocowaniem dedykowanym bo się nie różnią w konstrukcji optycznej.

Jest jeden sposób na stosowanie obiektywów innych producentów z korpusami innych. Są to przejściówki - adaptery dopasowujące mocowania body i obiektywu do siebie. Ale tu też muszą być spełnione pewne warunki. Po pierwsze odległość mocowania (odległość od bagnetu) do elementu rejesrującego musi być taka, aby dało się tam jeszcze wcisnąć przejściówkę / adapter, który też ma jakąś swoją grubość. Kolejnym elementem jest brak sterowania AF i stabilizacją (w obiektywach w nią wyposażonych). Po prostu inna elektronika, inaczej rozłożone styki komunikacyjne. Kolejnym elementem jest sterowanie przysłoną. Tu sprawa jest prostrza bo niektóre obiektywy mają sterowanie przysłony pierścieniem zamocowanym na obiektywie i wtedy można nią sterować. Ale z poziomu korpusu jest to niemożliwe (różne systemy sterowania przysłoną). Tak na marginesie Canon EF (czyli obiektywy Canona z AF) nie mają pierścienia przysłony, przysłona jest sterowana elektronicznie z poziomu body poprzez styki elektryczne.

Edyta: Widzę, że znowu się spóźniłem, tym razem Jarek czuwa :wink:

Message was edited by: piotruso

Message was edited by: piotruso