Podziel się wrażeniami!
Witam, powrócił problem ze screen mirroring.Aktualizacja zrobiona dwa tygodnie temu było tydzień dobrze i na nowo się nie łączy.Jest nie widoczny dla telefonów, po wyjęciu z gniazdka jest parę godzin dobrze.Przesyłanie z Youtube też nie działa.Do serwisu strach zgłaszać, miałem mieć wymieniony telewizor miesiąc temu ze względu na prześwietlenia ale nowy który przywieźli miał z boków nie przylegajacą matryce wewnątrz co powoduje bardziej widoczne podświetlenie krawedziowe,ale podług panów z serwisu matryca zmienia swój kształt w transporcie.Ogólnie mieli być na 20.00 byli o 22.00 ,wyszli obrażeni i od tej pory zero odzewu tylko jeden telefon po dwóch dniach że jest według nich wszystko dobrze,miesiąc minął i brak jakiegokolwiek odzewu.Jak dla mnie delikatnie mówiąc mało profesjonalny serwis.Więc jak się jakoś nie uporam z wyżej wymienioną usterką to tylko komis i żegnam na zawsze tą firmę.Nie po to zmieniłem na smart tv żeby się ciągle denerwować.
Już eskalowaliśmy Twoją wiadomość, mimo wszystko napisz na prv, chcielibysmy dowiedziec się wiecej na temat Twojego doświadczenia z serwisem.
Witam,
Zgłosiłem Twój problem do supportu Sony - oto ich odpwoiedź:
Sygnał bezprzewodowy połączenia screen mirroring może być bardzo łatwo zakłócony przez inne urządzenia w pobliżu odbiornika. Wspomniana przez klienta aktualizacja wzmocniła stabilność połączeń bezprzewodowych w tej serii telewizorów, jednak zakładam, że po około tygodniu klient dodał kolejne urządzenia bezprzewodowe do sieci domowej. Ze swojej strony mogę zalecić weryfikację stabilności połączenia po przeprowadzeniu ustawień fabrycznych telewizora oraz odsunięciu (wyłączeniu) innych urządzeń bezprzewodowych w pobliżu. Kolejnym krokiem byłaby diagnoza telewizora w serwisie, jednak z dodanej przez klienta wiadomości domyślam się, że nie będzie raczej tym zainteresowany.
Pozdrawiam
Witam ponownie z racji że miałem wyjazd postanowiłem poczekać. W międzyczasie otrzymałem list polecony z serwisu że jest dla mnie nowy telewizor po trzech tygodniach z godzinnym wyprzedzeniem odezwał się do mnie pan z serwisu Sony że ma dla mnie telewizor. Nie wiem czy telewizor trafił do mnie przy okazji ponieważ trochę jest to dziwne ponieważ serwis znajduje się ode mnie o 150 km. Niestety po wyjęciu telewizora okazało się że ma również rozszczepioną matryce z lewej i z prawej strony. Pan serwisu zrobił zdjęcie usterki którą posiadał ten telewizor spakował się i wyszedł bez komentarza. Mam pytanie jak powinien wyglądać oryginalnie zapakowany nowy telewizor bo mam wątpliwości czy telewizory które były na wymianę były faktycznie nowe.
Czy powinien mieć firmowe naklejki na ekranie Sony tak jak miałem przy zakupie mojego telewizora.
Generalnie telewizor uznany jest na wymianę ze względu na prześwietlenia.
Po aktualizacji Screen Mirroring działa już lepiej. Może kolejna aktualizacja rozwiąże problem całkowicie.
Ewentualnie można dokupić przystawkę od Google .
Nie chce Cie martwić ale moim zdaniem te tv nie są nowe jak ze sklepu.
WEJŚCIE NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Każde wejście może spowodować uszkodzenie telewizora. Naprawa na własny koszt.
W celu sprawdzenia ilości przepracowanych godzin, należy wejść do menu serwisowego. W tym celu wyłączamy telewizor na trybie analogowym (naciskamy "analog" i wyłączmy telewizor). Teraz kolejno na pilocie naciskamy:
"i+"
"5"
"Volume -" (Głośność - )
"Power ON" (przycisk włączający telewizor).
Pojawi się tabelka. Na samy dole będą znaki ułożone w: zzzzz-xxxxx-yyyyy.
Z - oznacza ilość przepracowanych godzin
X- ilość włączeń.
Serwisanci mówią że telewizory są nowe ale mam wrażenie że coś jest nie tak. Przy następnym podejściu zasugeruję żeby wszedł w menu serwisowe tak jak to zrobił przy diagnozie mojego telewizora za pierwszym razem. Ciekawy jestem kiedy znowu się odezwą pewnie za miesiąc.
Mam takie wrażenie jakby telewizor był przepychania od klienta do klienta tylko oklejany taśmą bo naklejek firmowych Sony w ogóle nie ma na ekranie. Dziwne jest również to że akurat będą przejeżdżali przez moje miasto i mają nagle nowy telewizor dla mnie a dzwonią o 19:00 a o 20:00 już są. Nie dziwiło by mnie to jakby zadzwonili dzień wcześniej a nie godzinę wcześniej. Normalnie strach reklamować telewizor chyba że całkiem padnie.