Podziel się wrażeniami!
Wyobrażacie sobie, aby wasze dzieci uczęszczały na lekcje biologii w 3D? Bo jedna z brytyjskich szkół ponoć testuje sprzęt i oprogramowanie 3D do nauki.
Taki żarcik: "biologia 3D" bez okularów
Takie trójwymiarowe prezentacje z biologii widziałem już w zeszłym roku na targach ISE (Integrated Systems Europe) w Amsterdamie. Tyle, ze głównie dotyczyły projektorów.
Najfajniej było zrobione ucho, ale sam efekt 3D w projektorach jeszcze wymaga dopracowania i nie ma aż takiego wrażenia przestrzeni jak w Bravii 3D.
Rynek 3D dla edukacji to na pewno przyszłość.
Coraz więcej projektorów wspiera 3D, a w połączeniu z tablicami interaktywnymi zabawa może być naprawdę świetna!
Wcześniej nie zastanawiałem się nad takim wykorzystaniem 3D, ale faktycznie daje to duże możliwości i co najważniejsze - nauka może dawać większą przyjemność. Nie wiem za ile lat takie lekcje mogą być bardziej popularne, ale pole do popisu jest ogromne.
Różnice między projektorem 3D a technologią BRAVIA 3D są ogromne. Dużo ciężej jest osiągnąć wysoką głębie 3D na projektorze. Różnicę nawet widać między 3D w kinie, a 3D na telewizorach BRAVIA 3D. Kino oczywiście nadrabia większym ekranem, co również ma wpływ na dostrzeganie efektów.
Tadeusz napisał(a):
Taki żarcik: "biologia 3D" bez okularów
Dla takich nowoczesnych lekcji, aż do szkoły chciałoby się wrócić jeszcze raz. Poza tym jest to niewątpliwie szansa na indywidualny rozwój ucznia. Ministerstwo Edukacji Narodowej powinno spojrzeć na to przychylnym okiem!
Chyba każdy gimnazjalista, czy licealista zamiast żmudnego opisu w podręczniku różnych zagadnień woli obejrzeć coś w formie prezentacji, tym bardziej jeśli ma to być 3D. Jestem za takim nauczaniem, ale jednak w umiarze, bo swoje uczeń i tak powinien wysiedzieć nad podręcznikiem.
Póki co czytniki ebooków i tablety wydają się spełniać wymagania żeby zastąpić książki. 3D chyba nadal jest jeszcze trochę za młode. Gdyby to był trójwymiarowy hologram jak w star wars to i owszem ale ekran lub tv ma pewne kąty z których widać gorzej lub wcale bez okularów, a w okularach... no tak, trzeba je mieć i to w dużej ilości, no i znów kąty... Chyba jeszcze troszkę za wcześnie na upowszechnienie się takich metod ale jako ciekawostka 3D powinno sprawdzić się rewelacyjnie.
cogito napisał(a):
Gdyby to był trójwymiarowy hologram jak w star wars to i owszem
Już na targach ISE 2010 w Amsterdamie widziałem zalążki hologramów. Mimo, że małe, to robiły już wrażenie.