Podziel się wrażeniami!
Zawiodłem się na firmie Sony. TV po profesjonalnych ustawieniach ma bardzo słaby obraz, odwzorowanie , ostrość poniżej przeciętnej. Sport - rozmyty obraz, wręcz jakbym oglądał IPS. obraz nieczysty, smużenie , biegnące postacie jakby ciągneły za soba kolory, obraz jak za mgłą. spore piksele. pozatym gniazdo antenowe zamontowane w kiepskim miejscu ze ledwo sie mieści wtyczka. poprzednio 5 letni Samsung LE32650 spisywał sie znacznie lepiej. obraz był lepszy oraz dzwięk też. Jeśli chcecie kupic modele serii W to polecam odrazu zakup kina domowego najlepeij Harmana albo Denona w końcu głos też sie przydaje w TV. Nie wymagam obrazu jak żyleta ale chociaz normalnego o oglądania bo bardzo kiepsko sie ogląda w tym TV. PORAŻKA.
To jest budżetowy tv, za małe pieniądze, nieoczekiwałbym kokosów. Warto zawsze sprawdzić w salonie lub w sklepie obraz na swoich plikach i tv.
Jeszcze lepiej kupić przez internet i zwrócić w ciągu 14dni.
I co z tego że budżetowy ale obraz powinien być wyraźny. Skoro budżetowe maja w ofercie to powinien mieć normalny obraz albo napisać... ciuloowy obraz , chcesz to kup. w salonie jak na blue ray leci wszystko to ładny obraz mial. bez sensu odpowiedz Twoja, bo jeszcze nie ****mnie by wydawać na TV 5 tys skoro zmienie go za 3 lata.
Powód edycji: post zawierał słowa, które mogły urazić pozostałych członków Społeczności.
ja patrze w sklepie, wlączam własne pliki, zamawiam przez internent, jak się nie podoba to bym zwrócił i tyle.
Jak mnie śmieszą te odpowiedzi gdzie zamieszczone jest słowo "budżetowy" hehe... Ja potrzebowalem TV 32 cale i co? Ma Sony jakiś odbiornik 32 z serii premium??? Oj chyba nie. Tak więc wziąłem KDL-32WD750 za 1999 zł gdzie jak za tyle cali to sporo. A i tak tutaj na forum ktoś mi zażucił że to budżetowy. Jednak szybko go sprowadziłem na ziemię pytaniem "wskaż mi Soniacza 32 z sekcji premium".
nie ma takiego..
a mi to nic nie zmienia, nie mam tego tv, niemusiałem szukać informacji o nim przed zakupem, nie musiałem go oglądać czy wygląda ok i dobrze wyświetla obraz i materiały, nie musiałem go kupować. Słowo budżetowy może jest przegięciem, ale to nie zmienia faktu - kto kupuje ten ponosi całkowitą odpowiedzialność za to co kupił - mógł to sprawdzić przed, jak zakupił poza lokalem to mógł zwrócić także.
I wesołych Świąt życzę.