anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Sony image converter i szumy

profile.country.en_GB.title
3967-----
Poszukiwacz

Sony image converter i szumy

Sony 230.
Od niedawna obrabiam ARW firmowym programem. Nie regulują misię szumy w RAWIE.
Przy manipulacjach suwakami nie widzę różnic.
Redukcje szumów w aparacie mam wyłączoną. czy to jest prawidłowo ?

Podobna opcja jest z 'sharpnes" , krawędziami. też nie reagują suwaki, pomimo przesuwania.
O co tutaj chodzi ?
Program mam z oryginalnej płyty którą dostałem z aparatem.

Jeszcze jedno pytanie ? Czy robiąc pod RAW D-range -optymizer leopiej wyłączyc, czy jest to bez znaczenia.
Bronek

29 ODPOW. 29
profile.country.en_GB.title
3967-----
Poszukiwacz

To prawda. Ale RAW umożliwia korekcję niepawidłowych ustawień.
Błędy popełniaja zwłaszcza amatorzy.
Ja ubolewam nad tym, że wielu zdjęć nie mogę poprawić. Teoretycznie można, ale trzeba ukraść photoshopa i jeszce nauczyć się obsługi.
A w Sony Image to jest banalnie proste. Probowalem na corel -photo, trzeba pracowac na kopii i nie jest tak prosto zmienić balans bieli. A w Sony to betka, nawet dla kompletnego amatora. Praca na RAW i na JPG to dzien do nocy. Przepaść i katastrofa.
Już nie wspomnę o zapisach ustawień, pomagających analizować blędy.
Bronek

profile.country.PL.title
Lajam.
Expert

To prawda. Ale RAW umożliwia korekcję niepawidłowych ustawień.


I właśnie takie nastawienie powoduje niedbalstwo w ustawianiu parametrów ekspozycji :c9

profile.country.en_GB.title
3967-----
Poszukiwacz

Lajam napisał(a):

To prawda. Ale RAW umożliwia korekcję niepawidłowych ustawień.


I właśnie takie nastawienie powoduje niedbalstwo w ustawianiu parametrów ekspozycji :c9


Niw wiem jak duże doświadczenia ma kolega w kolrze.
Absolutnie sie z tym nie zgadzam. Nie da rady ustawić balansu bieli przy mieszanym świetle. Robi sie to wykonujac kilka zdjęć i na miejscu analizując co wyszło.Jest to istotne szczgólnie jak używamy lampy blydskowej. Tutaj nigdy nie wiadomo jak światło się pomiesza. Fotofraf ma fotografować, wybierać motyw, chwile ujecia.
Zwlaszcza to dotyczy zdjęć "chwili", gdzie ujecie jest "jedyne".
Bronek

profile.country.PL.title
Lajam.
Expert

Niw wiem jak duże doświadczenia ma kolega w kolrze.


Nie mam żadnych problemów z kolorem. Może 3-5% moich zdjęć wymaga korekty balansu bieli. Znacznie łatwiej ustawić sobie balans bieli odpowiedni do warunków jakie mamy podczas fotografowania, niż potem siedzieć i grzebać w komputerze.

Co jeśli scena zawiera światło mieszane? Z tym nie wygram - nie mam zamiaru robić bracketingu WB i potem składać fotki z poszczególnych klatek w jedno. Zawsze dobieram balans bieli do światła dominującego, ewentualnie do tego, które ja uważam za ciekawe i zależy mi żeby wyszło tak jak to widzę swoimi oczami.

PS.
Zwlaszcza to dotyczy zdjęć "chwili", gdzie ujecie jest "jedyne".


Nie wierzę w teorię tego "jedynego ujęcia" o którym piszesz. To dość popularny argument za RAW, a mnie to zupełnie nie przekonuje. To nie format zapisu pliku decyduje o wyjątkowości. Dobre zdjęcie się zawsze obroni i zazwyczaj broni się ono kadrem, a także tym, co przekazuje. Kolory to detal - zawsze możesz konwertować do czarno-bieli, ewentualnie zmienić kolory w programie graficznym. I nawet z JPG da się uzyskać w miarę poprawne kolory.

Absolutnie sie z tym nie zgadzam.


Ok, masz pełne prawo do tego, ale czy konieczne jest pisanie tego czerwoną czcionką?

RAW ma swoje istotne zalety, natomiast jak wspomniałem wyżej - według mnie prowadzi do większego niedbalstwa, szczególnie wśród osób rozpoczynających przygodę z lustrzanką. Obecnie panuje jakiś dziwny mit, że RAW jest panaceum na nieudane zdjęcie. Ze świadomością, że "jak coś spapram to poprawię na komputerze" raczej trudno podchodzić do tematu poważnie.

Takie argumenty znajdują dla mnie uzasadnienie tylko i wyłącznie w reportażu ślubnym choć i tak jak się źle zdjęcie naświetli to żaden RAW nas nie uratuje.

profile.country.PL.title
SZFENDAK
Poszukiwacz

Od ponad 10 lat używam aparatów cyfrowych i robię zdjęcia wyłącznie w jpegach, a miało to miejsce po przesiadce z analogowego B&W. Były przeprowadzane przeze mnie próby robienia w Rawach ale 4 lata temu programy do ich obróbki nie były tak dobre jak teraz. Swoje wcześniejsze doświadczenia przeniosłem na cyfrę i ze 100 fotek mam zepsutych 3-5 i to zepsutych technicznie przez nieodpowiedni dobór parametrów.
Większość z nas robi zdjęcia w trybie A by panować nad głębią ostrości, w paru przypadkach używamy trybu S np. by zamrozić lub rozmazać ruch (motoryzacja-lotnictwo).
Trybu M używamy z obiektywami M 42 i w studio pracując z lampami i paru innych sytuacjach.
Zapoznanie się choćby pobieżne ze skalą Kelwina spowoduje że zaczniemy unikać błędów z balansem bieli, co w przypadku świateł mieszanych pozwoli wybrać nam lepsze ustawienie parametrów.
Tu masz przykład zastosowania światła mieszanego:
DSC09805.JPG
przy tym zdjęciu miałem do dyspozycji dwie lampy studyjne ale na rampach wokół była zamieszczona masa świateł żarowych.
Wolałem ustawić tak balans bieli by mieć ciepłe światełko żarowe widoczne na zdjęciu niż niebieskawe z lamp błyskowych(oczywiście to wszystko kwestia gustu), wystarczyło zrobić 2-3 fotki testowe by ustawić odpowiednie parametry ekspozycji.
Można by więc stwierdzić że forma zapisu w Rawie nas rozleniwia bo jak byśmy nie popsuli zdjęcia przez złe ustawienia aparatu to i tak mamy możliwość poprawienia w programie do obróbki, przy Jpegu też się da ale potrzeba popracować wcześniej trochę by dojść do wprawy.

tomek67-----
Początkujący


I właśnie takie nastawienie powoduje niedbalstwo w ustawianiu parametrów ekspozycji


Dokładnie ręcznie ekspozycje to można ustawiać
np. przy fotkach krajobrazu gdy można pstryknąć kilka identycznych zdjęć.
Przy niepozowanych fotkach ludzi jest już o wiele trudniej o ile jest to w ogóle możliwe.
Np. robiłem trochę fotek pożyczoną lustrzanką Canona,
praktycznie przy identycznym zdjęciu jedno wychodziło ok.
a następne wyraźnie prześwietlone.
Z mojego skromnego doświadczenia wynika,
że Sony ma dość mało inteligentne układy pomiaru światła,
ale za to fakt, że w dużym stopniu przewidywalne.
Jako przykład podam robienie zdjęć ciemnego psiaka na śniegu.
W lustrzance Nikona nie musiałem dawać żadnej korekty lub +1/3.
W Sony gdy dałem +1/3 to zdjęcie było baaardzo ciemne
i ledwo udało mi się je uratować w RAW.

tomek67-----
Początkujący

Aha i jeszcze jedna zaleta RAW.
Właśnie siedzę o obrabiam ulubione fotki z zeszłego roku za pomocą Lighrooma 3.
Po prostu nowy soft czasem potrafi odczuwalnie poprawić jakość zdjęć.
Po prawdzie chyba rzadko się to zdarza.
Na ogół nowe programy różnią się tylko interfejsem lub drobiazgami.
Ligtroom 3 naprawdę czasem nieco poprawia jakość zdjęć w porównaniu do starszych programów lub softu fabrycznego.
Po prostu dobrze radzi sobie z szumami i ogólnie chyba poprawili coś algorytmach obróbki obrazu.
Warto więc zachowywać RAWy dla najważniejszy fotek może za 10 lat znowu będzie jakiś rewolucyjny soft i zaszumione fotki ze ślubu znajomych nabiorą blasku;);)

profile.country.PL.title
Lajam.
Expert

tomek67 napisał(a):

Jako przykład podam robienie zdjęć ciemnego psiaka na śniegu.
W lustrzance Nikona nie musiałem dawać żadnej korekty lub +1/3.
W Sony gdy dałem +1/3 to zdjęcie było baaardzo ciemne
i ledwo udało mi się je uratować w RAW.


Widocznie w Nikonie zaimplementowano lepszy tryb "pies na śniegu" http://klubkm.pl/forum/images/smilies/hihi.gif

Mam wrażenie, że zbyt wierzysz automatyce...mamy trzy tryby pomiaru światła, a Ty piszesz o tym wszystkim jakby był jeden tylko tryb i jakiś tajemniczy inteligentny układ.....

tomek67 napisał(a):

Właśnie siedzę o obrabiam ulubione fotki z zeszłego roku za pomocą Lighrooma 3. Po prostu nowy soft czasem potrafi odczuwalnie poprawić jakość zdjęć.


Jak to pięknie i prosto brzmi...wystarczy nowy soft.
Oczywiście ten nowy soft, a już w szczególności Lightrooma, na ulicy za darmo rozdają...http://klubkm.pl/forum/images/smilies/powalajacy_.gif

profile.country.en_GB.title
3967-----
Poszukiwacz

Studiując alfę odkryłem, że jak się włączy range-optymizer to taka opcja daje szumy.
Tak jest napisane w instrukcji.
Więc lepiej robic bez optymizera, a optymizer zastosowac w RAWIE.

Do tej pory nawet nie zauważyłem, że są szumy czułości i długiego naświetlania.
Nie dziwcie się, bo alfa tojest jednak bardzo duża wiedza i sporo szczgółów.
W instrukcji nawet napisali, że szumy czułości zaczynają odgrywać rolę dopiero od 1600 ISO.
To bardzo zadawalające. Ostatnio robilem na 800 i było nieźle.

Do tej pory winę za szumy ponosil ten optymizer.
Bronek

tomek67-----
Początkujący

Lajam napisał(a):


Mam wrażenie, że zbyt wierzysz automatyce...mamy trzy tryby pomiaru światła, a Ty piszesz o tym wszystkim jakby był jeden tylko tryb i jakiś tajemniczy inteligentny układ.....



http://www.trochetechniki.pl/Funkcje-ap ... ,1565.html" target="_blank

Nie ma się z czego naśmiewać.
Polecam sekcję "Sekrety matrycy".
Takie inteligentne algorytmy pomiaru światła istnieją od naprawdę baaardzo dawna
w normalnych aparatach.
Porównują one bieżącą scenę z dużą bazą wzorców.
Chyba nawet jeszcze przed epoką cyfrówek były stosowane lustrzankach.
Nikon i Canon na pewno je stosowały już daaawno,
jeśli chodzi o Sony to nie mam pojęcia.
Na ogół na forach się pisze jakby pomiar światła był bardzo prosty,
ileś tam procent szarości i już a to nie jest tak do końca.
Aparaty są dla ludzi i powinny przy automatycznych ustawieniach
zapewnić możliwie wysoką jakość.
A Ligtroom jest za darmo o przez kilka tygodni jeszcze przez to robię te fotki teraz.
Po prawdzie ten program uzależnia spora szansa, że go kupię;)