Podziel się wrażeniami!
Witajcie.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że jest zawiedziony postawą SONY w tej sprawie, która raz twierdzi, że potrzebna jest wizyta technika, a innym razem że problemu nie ma. Zacznijmy więc od początku...
W dniu 31 maja 2019 nabyłem TV SONY 55XF8596. Przez pierwsze kilka dni byłem nim zachwycony, pewnie dlatego, że stał na nóżkach. Po kilku dniach stwierdziłem, że telewizor o wiele lepiej będzie się prezentował powieszony na ścianie. Tak też zrobiłem i od tego czasu obcowanie z TV to czysta udręka i koszmar. Od momentu powieszenia odbiornika podczas korzystania z niego oraz kilka godzin po wyłączeniu z obudowy wydobywają się przeraźliwe trzaski, które uniemożliwiają komfortowe korzystanie z TV. Myślałem, że to tylko chwilowy efekt i po jakimś czasie ustąpi. Tak się jednak nie stało. Zgłosiłem ten fakt do serwisu SONY, który przejął się tą sprawą i ekspresowo przysłał serwisanta. Serwisant przyjechał do mieszkania i stwierdził, że trzeba wyregulować uchwyt ponieważ przez niego powstają naprężenia i trzaski - tak też zrobił. Niestety ta wizyta nie przyniosła pozytywnego efektu - trzaski jak były, tak są. Skontaktowałem się ponownie z serwisem, który poprosił mnie o przesłanie nagrania z zarejestrowaną niedogodnością. Tak też zrobiłem, na 3 minutowym nagraniu trzaski występują 6 razy (film dostępny tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=1uOxyrtaCkw&feature=youtu.be). Słychać je w następujących momentach: 00:09, 00:21, 00:53, 01:53, 02:08, 02:43. Osoba z supportu stwierdziła, że potrzebna będzie jeszcze jedna wizyta technika. Niestety przez tydzień nikt się ze mną nie skontaktował. Postanowiłem dziś zasięgnąć informacji nt. planowanej wizyty serwisanta jednak o dziwo otrzymałem odpowiedź, że wizyta nie jest już potrzebna ponieważ z biegiem czasu problem sam ustąpi. Szczerze mówiąc trochę mnie zamurowało...
Nie robiłbym z tego problemu gdyby taki trzask pojawiał się raz na godzinę, czy raz na pół godziny, ale nie praktycznie co minutę, a nawet kilka razy w ciągu minuty.
Widziałem na forum, że kilka osób miało podobny problem w innych modelach TV jednak nie wiem jak zakończyły się ich perypetie.
Czy ktoś z Was ma taki problem? Co mogę zrobić, aby go wyeliminować?
Z góry dziękuję za pomoc.
Witam,
Jeżeli wada pojawia się jedynie wtedy, gdy telewizor wisi na ścianie, sugerowałoby to, że problemem jest uchwyt. Większość uchwytów na rynku jest uniwersalna, co nie oznacza że są one w 100% kompatybilne z każdym modelem telewizora. Trzaski prawdopodobnie wynikają z naprężeń na którąś część telewizora. Jeżeli nie widzisz żadnych wad wizualnych obudowy, warto rozważyć wymianę wieszaka na inny.
Pozdrawiam
Gorszych bredni dawno nie słyszałem... Jeśli uchwyt posiada odpowiedni standard VESA oraz maksymalne obciążenie to jest odpowiedni dla danego telewizora. W mojej rodzinie większość osób ma powieszone telewizory i jakoś nikt nie ma problemu z trzaskami tylko ja ze swoim telewizorem SONY. Jeśli nie chcecie podjąć się naprawy tego problemu to przyjmijcie jednakową linię obrony ponieważ Wasza infolinia twierdzi, że powodem trzasków jest tylna obudowa wykonana z bardzo słabej jakości plastików, natomiast tutaj na forum dowiaduje się, że winny jest uchwyt.
Jeśli faktycznie tak jest to proszę o przysłanie do mnie serwisanta z nowym, rekomendowanym przez Was uchwytem. Jeśli trzaski ustąpią to jestem gotów pokryć koszt tego uchwytu.
Cześć Adam,
Wygląda na to, że opisywane przez Ciebie zjawisko jest do pewnego stopnia naturalne i wiąże się z nagrzewaniem, jak i stygnięciem podzespołów odbiornika. Zapewne odbiornik nie jest zamontowany na dedykowanym uchwycie i może nie mieć zapewnionej odpowiedniej cyrkulacji powietrza. Proszę podaj nam numer swojego zgłoszenia na infolinii, postaramy się uzyskać dokładniejsze dane.
Wygląda na to, że serwis SONY z wieloma sprawami sobie nie radzi.
Jedyna rada, to mieć na piśmie wszystkie zgłoszenia i ich odpowiedzi - żadnych rozmów telefonicznych z serwisem, bo się wszystkiego wypierają!.
Niestety, swoich praw, w kontakcie z serwisem SONY, trzeba chyba dochodzić przed sądem.
Daj znać, jak się zakończy twoja sprawa.
Powodzenia.
Pozdrawiam
WW
Tak jak już pisaliśmy, czekamy na numer zgłoszenia, żeby móc je zweryfikować poprawnie.
Pozdrawiam,
Barbara_K
Niestety jest tak jak piszesz. Po dawnej renomie została już tylko nazwa. Każdy konsultant na którego trafię ma inną wersję dla mojego problemu, jedni twierdzą, że winą jest słabe wykonanie TV, a inni że winą jest mój uchwyt. Sam serwisant, który był u mnie stwierdził, że uchwyt jest bardzo solidny i to raczej nie on powinien być problemem. Na całe szczęście większość ustaleń z serwisem prowadzę podczas wymian mailowych więc jeśli będzie taka konieczność to mogę ich później użyć.
Na chwilę obecną udało mi się wymusić kolejną wizytę serwisu, czekam na kontakt z ich strony.
Numer zgłoszenia to: 18873150
Z mojego, niestety bogatego doświadczenia w kontaktach z ich serwisem, wynika, że tylko jeden człowiek tam coś naprawdę wie.
Pierwszą niedoróbką, jaką zauważyłem praktycznie zaraz po kupieniu telewizora, było to, że widział i odtwarzał (!) pliki z zewnętrznego HDD, po ich skasowaniu przy użyciu komputera. Na początku mi to nie przeszkadzało, ale w miarę wzrostu ilości plików, nie dało się tego dłużej ignorować.
Zadzwoniłem do serwisu i się zaczęło. Zmiany ustawień, resetowanie, przywrócenie ustawień fabrycznych, wszystko na nic. Zgłosiłem formalną reklamację, przyjechał technik, pogrzebał jeszcze głębiej w menu i…. nic. Spisaliśmy protokół, że się nie udało i podobnie jak w obecnym przypadku, serwis uznał, że sama wizyta technika kończy sprawę i zamknął zgłoszenie reklamacyjne!
Zadzwoniłem do serwisu z pretensjami i pytaniem, co dalej i na swoje szczęście, trafiłem na niego. Wysłuchał i powiedział, co zrobić. Rozwiązanie problemu było banalne. Problem zniknął i nigdy nie wrócił.
Teraz, jak tylko mam jakieś pytanie z zakresu TV, to dzwonie tak długo, aż mnie z nim połączą. Z innymi nie ma co gadać, szkoda czasu.
Pozdrawiam
WW
Możesz mi na priv podesłać imię i nazwisko tego gościa? Spróbuję z nim się skontaktować gdyby serwisant, który do mnie przyjedzie zignorował problem.
Przyślij mi adres na prv.
Mój: wuwu0@vp.pl
Pozdrawiam
WW