profile.country.PL.title
Miałem przez weekend okazję sprawdzić na własnej skórze możliwości zaawansowanego bezlusterkowca jakim jest a7III wraz z dwoma zoomami szerokokątnym i tele. W tytule napisałem, że zestaw prawie idealny, prawie bo brakowało mi jeszcze luki między obiektywami, czyli 24-70/4 
Jak zwykle nie będę pisał o specyfikacji technicznej, klawiszologii, nie będzie też zdjęć zestawu, będzie za to moja subiektywna opinia na jego temat.
Zacznijmy od aparatu, który wg. mnie jest w zasadzie idealny. Wygodnie trzyma się go w ręku nawet z większymi obiektywami, jest stabilizacja, która działa lepiej niż w a77, jest matryca przy której mogłem spokojnie ustawić auto iso do 6400 i nie przejmować się jakością obrazka (nie jestem szumofobem 
) i jest genialny system AF oraz możliwość ustawienia jego czułości, robiąc zdjęcia wiewiórek ustawiłem AF w tryb “zablokowana” dzięki temu pomimo biegania wiewiórek pomiędzy gałęziami AF cały czas trzymał się zwierzaków i nie przechodził na bliższe elementy jakimi były gałęzie. W trybie seryjnym śledzenie też działa bardzo dobrze, na załączonych zdjęciach jest autko które na moje oko jechała około 80 km/h, a i tak seria na 200 mm miała wszystkie zdjęcia trafione.
Do wad mogę zaliczyć dotykowy ekran, który przestawiał mi punkt ostrości po dotknięciu ekranu policzkiem, ale może to moja wina, bo patrzę przez wizjer lewym okiem 
Jak już pisałem miałem raptem weekend na dodatek pogoda nie rozpieszczała i pewnie gdybym miał więcej czasu miałbym możliwość lepszego przetestowania możliwości aparatu, ale nawet po tak krótkim czasie stwierdzam, że na tą chwilę nie ma lepszego pełnoklatkowego bezlusterkowca w “rozsądnej cenie”.
To teraz obiektywy. Zacznę od tego, że zarówno 16-35/4, 70-200/4 jak i 24-70/4, którego nie miałem okazji sprawdzić są w porównaniu do ich odpowiedników o świetle 2,8 wręcz kompaktowe. Cały zestaw mieści się bez problemu do niewielkiej torby i po całym dniu chodzenia z torbą na ramieniu nie czułem się jak po ciężkim treningu na siłowni.
16-35 - ten obiektyw ma wszystko to czego mi brakuje w moim samyangu 10 mm, jest ostry od rogu do rogu na pełnej dziurze, ma AF 
, daje sobie doskonale radę z ostrym światłem, bardzo dobrze kontroluje bliki i flary. Inżynierowie projektując ten obiektyw dali popis swoich możliwości.
70-200 - jak używałem a-77 miałem tzw. flintę , czyli minoltę 70-210/4, był to fajny kompaktowy obiektyw, którego brakowało w systemie A. O ile 70-200/2,8 wraz z a99 było całkiem zgrabnym zestawem o tyle tak jasny i duży obiektyw jest wg. mnie bardzo kiepskim wyborem do małych i stosunkowo lekkich bezlusterkowców. Dlatego właśnie bardzo chciałem przetestować mniejszego i ciemniejszego brata. I nie zawiodłem się, obiektyw jest mały, lekki, ostry od rogu do rogu i w zestawieniu z a7III fajnie leży w rękach (dużo łatwiej jest mi tym zestawem zrobić ostre zdjęcie na długich czasach z ręki niż z jaśniejszą wersją, jest to związane ze środkiem ciężkości całego zestawu).
I to tyle, gdybym miał wolne kilkadziesiąt tysięcy złotych zakupiłbym a7III z trio zoomów o świetle 4.
Jeśli ktoś z was stoi przed wyborem zakupu obiektów w tym zakresie i nie jest mu potrzebne światło 2,8 dla małej GO (światło 4 przy możliwości nowych matryc w zupełności wystarcza nawet do robienia zdjęć w nocy z ręki), to powinien się zastanowić nad tymi zoomami.
profile.country.PL.title
0online
1855666posty/postów