anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

A99 i ja cz.3 - wizjer elektroniczny

profile.country.PL.title
kris..
Pasjonat

A99 i ja cz.3 - wizjer elektroniczny

Niniejszy tekst jest kontynuacją opisu wrażeń z mojego codziennego obcowania z SLT A99. W poprzedniej części (www.sony.pl/discussions/message/1266711) przybliżyłem Wam tajemniczy skrót SLT. Kolejną z istotniejszych różnic między A99, a A850, którą używałem do tej pory, jest wizjer elektroniczny. Postaram się, tak samo, jak wcześniej, opisać moje wrażenia, które rozpocznę od garści wyjaśnień :thumbsup:

cz3_0.jpg



Na dzień dobry dwa skróty, z którymi możecie się spotkać w różnych miejscach, a i ja czasami będę tutaj z nich korzystać:
EVF (electronic viewfinder) – to skrót oznaczający elektroniczny wizjer, stosowany m.in. w aparatach SLT.
OVF (optical viewfinder) - to skrót oznaczający wizjer optyczny, stosowany w klasycznych lustrzankach DSLR.


Jak już wiecie (kto przespał, ten powinien przeczytać cz.2), w momencie kadrowania przez wizjer, światło w aparatach DSLR jest odbijane od lustra do wizjera optycznego. Natomiast w aparatach SLT światło dociera na matrycę i do sensora AF. Do wizjera obraz dociera z matrycy i w mocnym skrócie wygląda to tak:

cz3_1.jpg



Jak widać - obraz w wizjerze pochodzi z matrycy, którą rejestrujemy zdjęcia i filmy. Dzięki czemu mamy podgląd, jak będzie wyglądać kadr przed wyzwoleniem migawki.


Jakość, czy jakoś?
Od technologii wizjera, rozdzielczości wizjera, matrycy aparatu, procesora obrazu zależy jakość obrazu, który widzimy w elektronicznym wizjerze. Wizjer w SLT A99 został wykonany w technologii OLED (TrueFinder), obraz złożony z 2,36mln punktów, co daje rozdzielczość 1024x768 pixeli na powierzchni 0,5 cala! Trudno znaleźć inny aparat, który posiada wizjer z takimi parametrami. Ba! Znam wiele laptopów, monitorów, topowych modeli smartphone'ów, które mają taką rozdzielczość ekranu, z tą różnicą, że wymienione produkty posiadają ekrany o rozmiarach od ok. 5 do kilkunastu cali, a wizjer w A99 ma rozmiar pół cala (fizyczna powierzchnia, którą widzi oko dzięki powiększeniu x0,71 jest tego samego rozmiaru co OVF w A900). Oczywiście, wizjer ma możliwość korekcji wady wzroku (zakres korekcji: od –4,0 do +3,0 m–1 dioptrii). Bardzo dobre parametry techniczne wizjera w połączeniu z wysokiej klasy matrycą i nowym procesorem BIONZ, a także dzięki wielu dodatkowych możliwościom wyświetlania obrazu powoduje, że komfort pracy z wizjerem w A99 pozostawia wizjer optyczny w tyle. Widać, że SONY wykonało sporo dobrej pracy na poszczególnych etapach i wyciągnęło wnioski z poprzednich modeli. JAKOŚ, zamieniło na wysoką JAKOŚĆ.



Podstawowe zalety, na które zwróciłem uwagę i z których chętnie korzystam:
1. Pełny kadr – A99 wyświetla 100% kadru, więc mam pewność, że moje cięcia będą tam, gdzie chcę. Pomyśleć, że zaczynałem od lustrzanki (SLR), której pole krycia wizjera wynosiło ok. 64% i kadrowanie było czystą loterią. Nożyczki były podstawą działań po odebraniu zdjęć z labu :wink:



2. Balans bieli -możecie pomyśleć, że jak już ktoś jest PRO, to mu to niepotrzebne. Poprawnie ustawiony balans bieli to: spora oszczędność czasu (w moim przypadku może to być nawet kilka dni rocznie), przyjemniejsze przeglądanie zdjęć, lepsza jakość finalnego zdjęcia, bo duży rozrzut w ustawieniach może mieć wpływ na jakość.


3.Korekcja EV – nie mam problemu z poprawnym przewidywaniem ekspozycji, ale zauważyłem taką przypadłość, że w kluczowych momentach łatwiej zapominam by zwrócić uwagę w wizjerze optycznym na ustawienia korekcji EV. Jedną z klasycznych sytuacji jest, gdy podczas wyjmowania aparatu z torby (mój aparat jest zawsze włączony) zahaczam o pokrętło (zwłaszcza z podpiętym gripem) i korekcja EV przestawia się na skrajną (np. na ±5EV!). W A99 widzę od razu, że coś jest nie tak i nie obawiam się, że podczas reportażu sporo zdjęć będzie mocno niedoświetlonych lub mocno prześwietlonych.


4. Efekty kolorystyczne – czyli wyświetlanie obrazu zgodnie z ustawieniami strefy twórczej (BW, VIVID, sepia, krajobraz, kolory neutralne itd.). Są takie sytuacje, kiedy z góry wiem, że zdjęcie będzie w BW, więc ustawiam strefę twórczą na BW i lepiej jestem w stanie ocenić, czy wszystko jest ustawione tak jak powinno (światło w studiu, korekcja EV, czy nawet balans bieli, który również ma wpływ na BW).


5. Histogram na żywo – często używam, pozwala mi mieć większe poczucie pewności poprawnego naświetlania i daje mi skuteczną kontrolę nad ekspozycją.


6. Poziomica – jak już pisałem, mam problem z kadrowaniem poprawnie poziomych zdjęć. Są takie kadry, przy których prostowanie odpada, bo nie ma zapasu. Bardzo bym chciał, by była możliwość włączenia poziomicy i histogramu jednocześnie. Drogie SONY – daj mi szansę, wykorzystywać te dwie funkcje jednocześnie :laughing:


7. Linie siatki – dostępne są trzy formy, ale moją ulubioną i zawsze włączoną jest siatka 3x3. Mimo, iż nie mam problemów z ustalaniem mocnych punktów, to siatka 3x3 ułatwia mi tę czynność.


8. Manualne ostrzenie w wizjerze jest wygodniejsze i stabilniejsze, od kadrowania z ręki przez ekran LCD (trudniej o stabilność).
W manualnym ostrzeniu pomaga peaking (oznaczenie w kolorze zielonym, czerwonym lub białym przestrzeni, która znajduje się w Głębi Ostrości) i lupka z przybliżeniem x5,9 lub x11,7.


9. Efekt ustawień – A99 na szczęście dla mnie - fotorafa studyjnego - ma możliwość wyłączenia podglądu efektu ustawień. Wyłączenie tej funkcji powoduje, że aparat zawsze równoważy sygnał z matrycy tak, by obraz był jednostajny. Przyciemnia wtedy, kiedy jest jasno i rozjaśnia wyświetlany obraz wtedy, kiedy jest ciemno. Przydatne w bardzo ciemnych pomieszczeniach lub podczas pracy z lampami studyjnymi.


10. Rożne formy wyświetlania danych – podobnie jak w przypadku wyświetlania danych na ekranie LCD, można wyświetlać następujące dane:

cz3_2.jpg



11. Przeglądanie zdjęć w wizjerze – brzmi dziwnie, prawda? A próbowaliście kiedyś przeglądać zdjęcia w słoneczny dzień? Pierwszą czynnością w takiej chwili jest szukanie cienia, a i tak skutki są mizerne. Warto też pamiętać o tym, że SLT daje możliwość automatycznego podglądu w wizjerze (np.: przez 2s), czyli bez odrywania aparatu od oka możemy zrobić zdjęcie, zobaczyć podgląd i dalej robić zdjęcie. Często przy A850 miałem tak, że powinienem zajrzeć na podgląd zdjęcia na LCD, ale musiałem pilnować sytuacji. Nie pogniewałbym się, gdyby wraz z aktualizacją firmware pojawiła się dodatkowa opcja, która po zrobieniu zdjęcia wyświetlałaby i podgląd na żywo i zrobione zdjęcie np.: dzieląc obraz na pół. SONY, dasz radę? :wink:


12. Menu – dokładnie tak samo, jak w przypadku przeglądania wykonanych zdjęć, tak samo jest z poruszaniem się po menu. W wizjerze zawsze widać lepiej, kiedy jesteśmy w jasnych miejscach. Dodatkowo, w przypadku kadrowania przez wizjer, dostęp jest szybszy.



Plusy podsumowałbym tak: wygodniej, szybciej, więcej. Jest po prostu lepiej.
Czym wizjer elektroniczny może negatywnie zaskoczyć? EVF wymaga dwóch rzeczy od nas, użytkowników: przyzwyczajenia i dobrej klasy wizjera. Na początku taki wizjer nie jest zachęcający, ale w moim przypadku były to tylko sceptyczne nastawienie i stare przyzwyczajenia. Do niedawna sam uważałem, że OVF jest najlepszy. A99 zweryfikował mój pogląd. Fotografia analogowa też kiedyś była najlepsza, ale matryce już dawno przegoniły film. Dlatego nie warto patrzeć na A99 przez pryzmat złych doświadczeń z innymi wizjerami elektronicznymi. Warto wziąć do łapek na dłużej. I nie mówcie mi, że nie ma możliwości, bo macie takie możliwości. Są spotkania, plenery, warsztaty. Są też wypożyczalnie sprzętu, które mają A99. Jeśli ktoś uprze się, że nie ma możliwości – zapraszam na śląskie spotkania (www.sony.pl/discussions/thread/186585), gdzie chętnie ten aparat pokażę, pożyczę i odpowiem na Wasze pytania.



Do czasu, kiedy moim głównym aparatem stał się A99 uważałem, że jeszcze za wcześnie na wizjery elektroniczne w profesjonalnych korpusach. Pozwolę sobie zacytować słowa z testu A99 na portalu Świat Obrazu: „Nie da się już traktować wizjera EVF jako wady”. To prawda, z której z przyjemnością mam okazję korzystać na co dzień.


Amatorzy nie muszą znać się na wielu tajnikach fotografii, a zawodowcy nie mają czasu na błędy i na obróbkę. A99 jest stworzony zarówno dla profesjonalistów, jak i amatorów, którzy nie zarabiają sprzętem. Bo każda grupa zaspokoi swoje wymagania. I każdy poradzi sobie z tym aparatem, który zaskakuje mnie za każdym razem, kiedy przykładam oko do wizjera.
A99 posiada wizjer dla Wygodnych. Wizjer dla ceniących dobrą jakość obrazu i wielkie możliwości.


-------


A co Wy sądzicie o EVF? Czy mieliście okazję korzystać dłużej z takiego rozwiązania i jakie macie przemyślenia? Może i Wy macie pomysły, jakie jeszcze rozwiązania mogą nieść ze sobą wizjery elektroniczne.


Poniżej film przygotowany przez SONY, który w przystępny sposób prezentuje kilka z zalet EVF, które wymieniłem. Niestety, ale film jest anglojęzyczny.


_







------------




edit kris:

Zapraszam do czwartej części, w której opisuję możliwości ekranu LCD





____________________
FF. 14mm. 35mm. 50mm. 85mm. 135mm. 500mm. 70-210
thank god i'm a photographer
17 ODPOW. 17
profile.country.pl_PL.title
Jamal_pl
Poszukiwacz

Kris, Nie rozumiemy się.


Może w a99 jest inaczej (i tego chcę się dowiedzieć), ale w a77 w trybie manualnym drabinka jest okrojona do +/- 2 EV i jeśli parametry ekspozycji odbiegają od tych wartości załóżmy o 3 EV to tego nie widać - migają trójkąciki na obu końcach skali i tyle. Nawet nie widać w którą stronę przegięte, choć nie jest to kłopot (a w przypadku podglądu na żywo to już banalnie proste bo jest jasno lub ciemno na wyświetlaczu), z tego co pamiętam większość aparatów jednak pokazuje "strony" :wink:


Zastanawia mnie tylko po co obcięli tą drabinkę? I dlaczego nie widać zmian w podglądzie na żywo dla trybu A, S itd. powyżej różnicy o której wspomniałem? W a99 jest tak samo?

profile.country.PL.title
kris..
Pasjonat

Tak, w A99 jest tak samo. Nie wiem, czym kierowano się przy zastosowaniu takiego rozwiązania. Warto jednak pamiętać, że mało który aparat wykracza poza +/-3EV. Nie zmienia to fakt, że jest, jak jest :wink:

____________________
FF. 14mm. 35mm. 50mm. 85mm. 135mm. 500mm. 70-210
thank god i'm a photographer
profile.country.en_GB.title
Deviant.
Użytkownik

Ad.1 Wystarczyło nie dawać do labu... Wywołać samemu. Zaprzyjaźnić się z maskownicą i odbitki naświetlić tak aby nie trzeba było przycinać nożyczkami...


Ad. 12 W czym matryce cyfrowe przegoniły film?










profile.country.PL.title
kris..
Pasjonat

Wizjer (ad1) - i wielu tak robiło, ale nie zmienia to faktu, że pełne krycie wizjera pozwala na świadome kadrowanie.

Matryca - rozpiętości tonalnej. Mowa o mały obrazku i kolorowej fotografii.


____________________
FF. 14mm. 35mm. 50mm. 85mm. 135mm. 500mm. 70-210
thank god i'm a photographer
profile.country.en_GB.title
Deviant.
Użytkownik

Dlatego świadomie zostawiam zawsze kawałek ramki - żeby każdy kowalski widział, że świadomie kadrowałem i jeżeli coś pobocznego znajduje się w kadrze to tylko z mojej winy...


Jeszcze inna rzecz, że bardzo bym chciał mieć taki wynalazek w średniaku i kamerze wielkoformatowej jak 'peaking' - cudownie to ułatwia życie : )


7-8 EV rozpiętości w matrycach cyfrowych to nadal mało...

profile.country.PL.title
kris..
Pasjonat

Zawsze będzie za mało. Zawsze będzie dążenie do "więcej, lepiej, szybciej".

Niemniej jednak, matryce FF w naszym systemie mają świetną rozpiętość tonalną.


Zaś co do kadrowania - sporo przycinam w postprocesie i się tego nie wstydzę - bo mi na to pozwala matryca. A zostawianie ramek kliszy jest dla mnie pewnego rodzaju formą zaznaczenia: "Tak! Zrobiłem je analogiem". Nic lepiej, a nawet gorzej, bo wzrok ucieka na napisy na kliszy :smileythumbdown:

____________________
FF. 14mm. 35mm. 50mm. 85mm. 135mm. 500mm. 70-210
thank god i'm a photographer
profile.country.en_GB.title
Deviant.
Użytkownik

kris.. wrote:

Zaś co do kadrowania - sporo przycinam w postprocesie i się tego nie wstydzę - bo mi na to pozwala matryca. A zostawianie ramek kliszy jest dla mnie pewnego rodzaju formą zaznaczenia: "Tak! Zrobiłem je analogiem". Nic lepiej, a nawet gorzej, bo wzrok ucieka na napisy na kliszy



Może i masz rację z tym chwaleniem się...

Ale z drugiej strony parę dni temu mój kumpel (fotograficzny debil) mówi do mnie - pożycz mi jakiś aparat. Mówię mu - weź sobie A700 i 16-50/2.8 powinno Ci wystarczyć. Na co słyszę odpowiedź - eee a daj mi coś wiekszego, polansuję się przy dziewczynach. Dałem mu średniaka - eee nie, tym się nie da zdjęć robić, daj mi coś innego. No to weź sobie ten - dałem mu A99 i 35/1.4G on i tak nie widzi różnicy...


Wrócił z 'fotek' i mówi - po kiego noszę te cegły (czyt. średni i wielki format) jak tu masz tryb dla fotograficznych debili (jak siebie określił) i on (aparat) sam zdjęcia robi?


I tak sobie myślę - małpę jakby nieco podszkolić - to zdjęcie pstryknie A99 czy innym cyfrakiem...


Ramki zaś będę zostawiał, bo lubię się chwalić... :smileyhihi:





profile.country.PL.title
kris..
Pasjonat

Dałbyś mu H5D i NEXa i też by się nie zorientował o co chodzi w tym dźwiganiu sprzętu :wink:


Tak właśnie myślałem, że te ramki wznoszą na piedestał :dizzy:


Wracając do tematu wątku, to na targach foto video w Łodzi miałem kilka sytuacji, kiedy pytano mnie o wizjer w A99. Ja nic nie musiałem mówić - dałem im aparat do ręki. Przyłożyli wizjer do oka. Miny były bezcenne. Pewnie spodziewali się jakiejś pixelozy, opóźnień itd. No cóż - wszystkim, którzy mają wątpliwości polecam po prostu przyłożyć do oka i korzystać :smileygrin:


____________________
FF. 14mm. 35mm. 50mm. 85mm. 135mm. 500mm. 70-210
thank god i'm a photographer