Witam,
mam pytanie dotyczące sprzętu. Jestem posiadaczem 500 oraz kitowego obiektywu 1855. Jeżeli dobrze wszystko rozumiem to aparat ten posiada w body silnik AF. Tak samo obiektyw posiada silnik AF. W takim razie, mam 2 przełączniki AF/MF - 1 znajdujący się na korpusie, drugi na obiektywie. Z czego wynikają 4 możliwe ustawienia tych przełączników (względem siebie):
1) AF Korpus / AF Obiektyw
2) AF Korpus / MF Obiektyw
3) MF Korpus / AF Obiektyw
4) MF Korpus / MF Obiektyw
Do czego zmierzam - w ustawieniach 1 oraz 3 - obiektyw "porusza się" samoczynnie, natomiast w przypadku 2 - nie, czy tak powinno być? tzn jeżeli obiektyw posiada wbudowany silnik AF, to jest on nadrzędny względem korpusu i gdy w obiektywie silnik jest wyłączony to tak właśnie będzie się zachowywał, a gdy obiektyw nie posiada silnika AF to dopiero wtedy będzie włączał się ten podrzędny silnik AF korpusowy? Czy też jest to jakaś wada sprzętowa?
Pytam, ponieważ nie mam żadnego obiektywu bez silnika na którym mógłbym to sprawdzić, a odpowiedzi nie znalazłem
z góry dziękuję, pozdrawiam.
Absolutnie nie masz się czym przejmować.
h4tt0ri napisał(a):
czyli nie muszę się tym już przejmować?
świetnie, dziękuję, zastanawiało mnie to jakiś czas.
To ja jeszcze dopiszę tylko że nie musisz się tym przejmować do czasu gdy używasz obiektywów z wbudowanym silnikiem, jak podepniesz jakiś starszy obiektyw SONY albo MINOLTY to będziesz musiał na to zwrócić uwagę bo te śrubokręt posiadają
... nie musisz się tym przejmować do czasu gdy używasz obiektywów z wbudowanym silnikiem, jak podepniesz jakiś starszy obiektyw SONY albo MINOLTY to będziesz musiał na to zwrócić uwagę bo te śrubokręt posiadają
zaraz... a co jak zapomne wyłączyć?
Nabyłem ostatnio pierścień adaptacyjny i dzięki temu podpinam staruszka z zenita. Ot, tak dla zabawy i wzbudzenia wspomnień czar, bo jakaś dusza inna czy coś tam takiego.
No, ale dobra... więc,
czy mam się martwić że zapomnę wyłączyć AF w korpusie i coś mi nawali ?
