Podziel się wrażeniami!
Jaką kartę pamięci polecacie do lustrzanki Sony a200? Jakie rodzaje pasują do tego aparatu?
Cylin napisał(a):
Kris czyli nowsze są te z oznaczeniem Extreme bez cyferek?
Cylin napisał(a):
Bo na portalach aukcyjnych większosć to EX III lub IV
Ja mam dwie karty CF 4Gb, co prawda w A300 a nie A200, ale to chyba nie ma wiekszego znaczenia. Jedna to Kingstone (taki zielony, nie pamiętam teraz oznaczeń), druga to Sony. Wydaje mi się, że obie mają oznaczenie 133. Obie przeżyły wiele, i na zimnie i w tropikach, żadna mnie nie zawiodła.
Myślę, że w przypadku narzekań na karty Kingstone działa efekt skali - jest tego w cholerę na rynku, jeśli jakiś procent będzie wadliwy, to w dużej masie będzie tych przypadków relatywnie więcej, niż w przypadku kart które nie są popularne na rynku. A wiadomo, że jak coś działa to nikt nie płacze, za to jak się zepsuje to zaraz lament na wszystkich forach. Wystarczy kilka postów o "jeb... karcie piep... Kingstone która się spier... i zdjęcia poszły się kochać", żeby zaraz się zrodziła plotka o tym, jak bardzo te karty są do kitu. Wielu moich znajomych ma Sandiski, Kingstony, Lexary - w sumie dziesiątki kart, a jak dotąd słyszałem, że jedna karta się zepsuła - koleś położył ją w Egipcie na słońcu i zapomniał o niej na parę godzin.
Ważnym jest, żeby kupić kartę szybką, minimum chyba właśnie 133, dzięki czemu bufor się nie zapycha, można płynnie przeglądać zdjęcia w aparacie a i zgrywanie do komputera nie trwa wieki. Wśród znanych mi fotografów panuje też przekonanie, że lepiej mieć 2x4 Gb niż 1x8 Gb (lub 2x8 zamiast 1x16), zarówno z powodów logistycznych (łatwiej zapanować nad tym, co jest na karcie) jak i bezpieczeństwa własnie...
a200jaką karte pamięci - mam KINGSTON elite pro 133X 16GB ale jestem chwilami zawiedziony czase jej pracy.
Karty CF Kingstona akurat nie cieszą się dobrą opinią (zdarza się utrata danych) Zdecydowanie lepiej używać kart Lexar czy Sandisk. Nie trzeba kupować najszybszych wersji bo DSLR-A200 nie obsłuży UDMA.