Podziel się wrażeniami!
Witam,
Chciałbym się dowiedzieć jak to możliwe, że SONY POLSKA nie prowadzi w żaden oficjalny sposób listy S/N skradzionego sprzętu aparatów cyfrowych? Ogólnie firma ma w głębokim poważaniu, ludzi którzy znaleźli się w podobnej sytuacji i w sposób kradzieży utracili swój sprzęt. Ofiary kradzieży sami wpisują sprzęt na forum tworząc listy skradzionego sprzętu. Przecież to jest śmieszne i żałosne, że firma SONY to totalnie zero wsparcia w tej sekcji sprzętu. Prowadzenie oficjalnej listy skradzionego sprzętu, który kosztuje nie mało to na logikę powinno być totalne minimum, jakie firma powinna zapewnić.
Dodatkowo dokopać się przez infolinię to jakiś dramat, a jak już z kimś porozmawiasz to nikt nic nie wie.
Chodzi prawdopodobnie o SONY POLSKA, gdyż przy próbie opisania sytuacji do oddziału w Anglii dostałem odpowiedz i można tutaj wyciągnąć wniosek, że ich oddział taki spis prowadzi i jak widać nie jest to lista worldwide.
Thank you for contacting Sony Support.
With reference to your enquiry regarding your Sony ILCE-7RM4A, we are sorry to learn that the camera is stolen.
Kindly reply to this email with the Police Crime report to escalate your case further. Please note that is should include:
- Crime Reference Number.
- Contact Name of Police Person.
- Contact Number of Police Person.
- Contact address of Police Station.
Skradziony sprzęt można również zgłosić w serwisie Proclub https://serwis.proclub.pl/zglos-kradziez-sprzetu
Dzięki oczywiście zgłosiłem, w tym miejscu, lecz takie zgłoszenie pozostanie jedynie w Polsce i nie jest worldwide. Chyba nikt nie byłby na tyle głupi by sprzedawać ten sprzęt tutaj w kraju, raczej od razu poleciał za granice.
Zgłosiłem jeszcze:
1. (niestety serwis zakończył działalność)
http://www.sssf.prv.pl/
2.
3.
inne linki:
nie działa free trace, pewnie odpłatnie jest podobnie:
http://www.cameratrace.com/trace
nie działa na Polskę i nie czyta S/N z mojego modelu:
https://www.stolencamerafinder.com/
Warto dodać, że takie zgłoszenie raczej utrudni sprzedaż złodziejowi sprzętu niż rzeczywiście pomoże w jego odnalezieniu. Sprawdzenie w tego typu serwisach raczej "opłaci się" osobom kupującym, którzy mogą wpaść na taką minę.