Podziel się wrażeniami!
Właśnie stałem się posiadaczem adaptera NEX - gwint M39.
Dziś po raz pierwszy założyłem go na aparat.
Prezentuje się całkiem fajnie.
Na razie mam tylko obiektyw 2/50 (Jupiter - 😎
Niebawem będę miał 135/4 (Jupiter - 11)
Jak tylko będę miał jakieś zdjęcia z tych obiektywów zamieszczę je w tym wątku.
ps. adapterek jest polskiej produkcji
Nie trzeba już szukać na ebay...
Swietne!
Tylko co to kurde jest?
Most w Opolu??
Most nam wyłączyli ostatnio - chyba jednak mamy kryzys
Na zdjęciu widać diody - tzn. byłoby je widać, gdyby ostrość została na nie ustawiona...
Zabawa z NEX przypomniała mi dzisiaj, jak w wieku 7 lat dostałem 'smjene em osiem' i pstrykałem radośnie wszystko, co wydawał mi się warte pstryknięcia. Rezultaty ówczesnych pstryków były opłakane, ale od czegoś trzeba było w końcu zacząć, by dzisiaj nieco bardziej świadomie móc użytkować wszelaki sprzęt foto.
Zamieszczony fot, jest jak widać o niczym . Próżno tutaj się doszukiwać jakiejkolwiek ideologii czy przesłania - może poza tym, że zabawa z NEX'em przyniosła mi sporo przyjemności, czego życzę każdemu osobnikowi obcującemu z tym sprzętem.
Pojechany pokeh ma to twoje szkło
Zabawa tym aparatem, to że mam go prawie zawsze przy sobie daje mi ogromną satysfakcję. Na nowo odkrywam dawno zapomnianą radość z zabawy fotografią i po prostu pstrykania.
Poniżej mój najnowszy nabytek, Jupiter 9 85mm/2
Mam juz teraz:
50/2.8
50/2
85/2
w poniedziałek powinien dostać 135/4
Skompletowanie takiego zestawu zajęło mi raptem dwa tygodnie
Ostatnie dwa zdjęcia to surówka z aparatu w oryginalnym rozmiarze.
Przy f/2,0 mydełko, ale już przy f/2,8...
Tylko że to "mydełko" dałoby sie śmiało po lekkiej obróbce powiększyć do 30x40 i nikt by słowa nie powiedział
spoko.
...ale jak się ma dwie fotki obok siebie, to widać różnicę
Narobiłeś mi smaka na manualną zabawę. Zacząłem odkurzać heliosa i 135-kę. Może jutro gdzie wyskoczę w plenerek (ale nie z NEX-em)
Oczywiście widać różnicę jakości, ale warto zwrócić uwagę na światła w tle.
Jest znaczna róznica...
Hehe, nie chwaląc się jam Rafała w 85 "prawie Sonnara" (bo z tego zżynali) wyposażył. Jeśli chodzi o pozostałe zorkowe obiektywy, to uściślę, że 35 jest fizycznie niezakładalna do NEXa, bo ma za szeroką tylnią soczewkę i przeszkadza plastikowa prostokątna maskownica w korpusie. Ale rysują się dwie możliwości:
1. szlif soczewki (przecież nie musi kryć pełnej klatki)
2. demontaż maskownicy w aparacie
Odległość robocza NEXów i grubość adaptera razem wzięte praktycznie wykluczają możliwość uszkodzenia matrycy wysuniętym członem obiektywu 35mm. Oczywiście gdyby ktoś zaryzykował operację z p. 1 lub 2. Obserwacja ta odnosi się również do składanego Industara 3,5/50mm (czyli pseudo - Elmara) - da się go założyć do NEXa i prawie całkowicie złożyć. Prawie, bo znów przeszkadza ww. maskownica. Piłowanie tubusu obiektywu nie wchodzi w grę, bo nie da się go potem otworzyć...
Dzięki Miłoszu za osiemdziesiątke piątkę
Dzisiaj rano miałem chwilkę na test mojego nahnowszego nabytku - 135/4
Tak na szybko:
+ rewelacyjna ostrość, nawet na F4
+ znakomity bokeh
+ kompkatowe rozmiary
- dużo trudniej ustawić ostrość niż przy krótszych ogniskowych
- jak we wszystkich takich obiektywach problem z pracą pod światło
- ze względu na dość długą ogniskową i brak stabilizacji trzeba uważać na czas naświetlania.
świetnie
chyba sobie kupię jakiś adapterek......najlepiej m42,bo mam dwa szkiełka