anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Titanium Fireworks — eksperci od sztucznych ogni

m.szymanska
Użytkownik
Użytkownik
2 213 wyświetleń
 

 

Author: Sony Europe

NYE Global resized.jpg

© Titanium Fireworks 

 

Fantastyczny pokaz fajerwerków był inspiracją do stworzenia nowej reklamy telewizorów 4K BRAVIA — ale w przygotowanie takiego pokazu trzeba włożyć mnóstwo pracy. Postanowiliśmy porozmawiać z fachowcami, którzy żyją z takich pokazów, i dowiedzieć się, jak się je przygotowuje. Skontaktowaliśmy się z Titanium Fireworks, firmą organizującą największe pokazy sztucznych ogni — między innymi na otwarciu i zakończeniu Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 r.

O tej porze roku eksperci z Titanium Fireworks są właśnie w trakcie planowania jednego z najważniejszych, corocznych wydarzeń: sylwestrowego pokazu fajerwerków w Londynie. „Aby przygotować taki spektakl, 36 naszych ludzi pracuje przez sześć dni po Bożym Narodzeniu i w Nowy Rok” — tłumaczy Darryl Fleming, szef i dyrektor kreatywny Titanium Fireworks. W tym roku Darryl będzie odpowiedzialny za sylwestrowy pokaz sztucznych ogni w Londynie już po raz szósty — ale to wcale nie oznacza, że mniej się stresuje.

Musi przygotować około 10 tysięcy fajerwerków, które zostaną odpalone nawet ze 150 miejsc, między innymi z barek ustawionych na Tamizie, z nabrzeży i z London Eye. Jeśli wszystkie sztuczne ognie nie będą gotowe na czas, pokaz po prostu się nie zacznie. „Całość będzie transmitowana na antenie BBC One, 13 milionów ludzi będzie to oglądać na żywo… W takiej sytuacji nie mogę pójść do klienta i powiedzieć, że potrzebuję jeszcze kilku godzin na dokończenie pracy. Ustalone terminy są ostateczne i nie podlegają negocjacji”.

Mistrzowie w swoim fachu

Darryl i jego zespół przygotowują sylwestrowy pokaz już od połowy września. Ich praca skończy się dopiero wtedy, kiedy ostatni fajerwerk eksploduje nad Big Benem już w Nowy Rok.

„W trakcie przygotowań funkcjonuję normalnie, najgorsze jest ostatnie kilka godzin przed pokazem” — opowiada. „Zwykle staramy się, aby wszystko było gotowe już na dłuższy czas przed rozpoczęciem wydarzenia, ale w przypadku londyńskiego sylwestra największym wyzwaniem jest właśnie to, że część przygotowań można przeprowadzić dopiero w ostatniej chwili. Dotyczy to na przykład fajerwerków, które startują z London Eye: nie możemy zacząć ich montażu wcześniej, niż koło 6. po południu 31 grudnia. Praca ze świadomością, że do północy jest coraz mniej czasu, jest ogromnie stresująca”.

London Eye 2011 Enlargement resized.jpg

© Titanium Fireworks

 

London Eye Silver resized.jpg

© Titanium Fireworks


Każdy pokaz sztucznych ogni w wykonaniu Titanium Fireworks poprzedzony jest kilkumiesięcznym planowaniem. Najpierw trzeba dobrać muzykę, która „…w dużym stopniu decyduje o tempie, ilości i intensywności fajerwerków”. Później Darryl zaczyna projektować sam pokaz, co może mu równie dobrze zająć pięć dni, jak i miesiąc. „To trochę jak z pisaniem książki” — tłumaczy z entuzjazmem. „Czasami pisarz po prostu ma natchnienie, siedzi przez 12 godzin i produkuje stronę za stroną. A czasami natchnienia po prostu brak. Nie lubię na siłę przyspieszać procesu twórczego, czasami muszę wziąć dzień wolny, żeby na kilka godzin oderwać się od pracy i wrócić ze świeżym umysłem.”

Każdy szczegół się liczy

Kiedy pokaz jest już zaprojektowany, zaczyna się praca logistyczna. Poszczególne fajerwerki zostają indywidualnie dobrane, ponumerowane, ułożone w konkretnej kolejności i zapakowane, a następnie przetransportowane na miejsce, po jednej skrzynce. „To bardzo skomplikowane zadanie, bo przecież mówimy o materiałach wybuchowych” — tłumaczy Darryl. „To nie jest tak, że przyjeżdża ciężarówka sztucznych ogni, które potem wyładowuje się na barkę i umieszcza w uchwytach. Całą operację trzeba bardzo precyzyjnie zaplanować: skrzynka po skrzynce”.

Kiedy każdy fajerwerk znajdzie się już na swoim miejscu i wszystko jest sprawdzone, ekipa może wreszcie złapać oddech, podziwiać pokaz i cieszyć się atmosferą wieczoru. „Kiedy pokaz się zakończy, czujemy, jak spływa z nas całe zmęczenie i napięcie. To chwila ogromnej ulgi, zwłaszcza gdy czujemy, że publiczność doceniła nasze wysiłki. Kiedy po pokazie sylwestrowym na nabrzeżu Tamizy ćwierć miliona ludzi klaszcze, krzyczy z zachwytu, pada sobie w objęcia i życzy szczęśliwego Nowego Roku — wtedy nie mamy wątpliwości, że odwaliliśmy kawał dobrej roboty. Ta euforia niemal uzależnia!”

Behind the Scenes with Titanium Fireworks at the Forth Road Bridge 50th Anniversary from Titanium Fireworks on Vimeo.


Trudno sobie wyobrazić większe emocje niż te, kiedy patrzy się, jak efekty twojej pracy rozświetlają niebo nad Londynem — ale Darryl najlepiej wspomina pokaz, który odbył się 700 kilometrów od stolicy Wielkiej Brytanii, w South Queensferry w Szkocji, z okazji 50. rocznicy ukończenia budowy mostu Forth Road Bridge. „To był największy pokaz sztucznych ogni, jaki odbył się w tym kraju od dnia przełomu tysiącleci” — mówi. „Wydarzenie na ogromną skalę, coś, co zapamiętam do końca życia. Realizacja tego projektu była bardzo trudna. W pewnej chwili z dolnej części mostu spadał „wodospad” sztucznych ogni o długości kilometra — ten widok sprawił, że ciarki przeszły mi po plecach!”

Firma Titanium Fireworks to prawdziwi mistrzowie w swoim fachu. Miesiącami opracowują i przygotowują swoje pokazy, aby za każdym razem stworzyć coś naprawdę niezwykłego — naszym zdaniem każdy, najdrobniejszy szczegół ich pracy powinien być doceniony. I właśnie ta dbałość o szczegóły jest tym, co łączy specjalistów od sztucznych ogni z inżynierami tworzącymi nasze nowe telewizory BRAVIA. Dlatego zależało nam, aby połączyć te dwie rzeczywistości: ukazać każdy fajerwerk w najwyższej jakości technologii 4K.

 

blogid0061