Co tu dużo pisać, jestem rozczarowany! Dawno temu gdy korzystałem z zewnętrznego dekodera UPC, nie zaubserwowałem aż takiej skali problemu. Oczywiście świadomy byłem tego, że zapchany aplikacjami system może działać wolniej - ale moment, to nie telefon czy tablet, tu nie ma tylu procesów/aplikacji w tle. I faktycznie można było jakąś przycinkę zobaczyć na ekranie HOME, ale było to raczej mało odczuwalne.
Od kilku miesięcy mam moduł CI+ i od kilku dni, od czasu kiedy chciałem przygotować kolejny film i doinstalowałem kilka nowych gier, telewizora praktycznie nie da się używać. Ścierwi! I to nie ekran HOME, bo ten działa praktycznie tak samo. Ścierwi cała obsługa telewizora. Wywołanie Action Menu, Discovery czy Guide.
Nie zauważyłem tego problemu (na taką skalę) przy zewnętrznym dekoderze. Ale oglądanie telewizji z użyciem CI+ i kilkudziesięcioma aplikacjami w pamięci, jest prawie nie możliwe.
Telewizor zamulił, a zmiana programów trwa nawet 20sekund. Naprawdę? Tak to ma wyglądać.
Oczywiście rozwiązaniem było (co pokazałem na filmie) przenieść te prawie 3 GB gier na pamięc zewnętrzną (rozszerzoną) ale to nie jest rozwiązanie. Co jak co ale w mojej ocenie problemem nie jest tu sam Android co soft telewizora, który z jakiś powodów nie radzi sobie z tym co wpakowałem w Androida. Żeby nie móc zmienić programu? No sami zobaczcie.
SONY liczę na dobry komentarz do sprawy. Nawet nie myślcie o restarcie przy przywracaniu ustawień fabrycznych ani tym bardziej komentowania, że ilość aplikacji ma wpływ na działanie telewizora. Takie bajki to niech Google wciska użytkownikom czystego Androida.
