Recenzja Sony GTK-XB7 - bas do potęgi

[Lajam.]

Cześć!

Chciałbym podzielić się wrażeniami z testowania głośnika XB7. Pierwszy raz zwróciłem uwagę na serię głośników dużej mocy podczas targów IFA 2016, kiedy to miałem okazję uczestniczyć w prezentacji XB5. Przyznam, że do tego czasu podchodziłem do takich rozwiązań z dystansem.

Demo prezentowało możliwości XB5 spiętych w grupach (Party Chain). Dźwięk był naprawdę potężny, ale szczerze mówiąc dla mnie to była zbyt wysoka dawka mocy by jakoś rozsądnie ocenić brzmienie tych głośników. Dlatego postanowiłem, że przy nadarzającej się okazji, przetestuję te głośniki w warunkach domowych. Jednak zbieg pewnych wydarzeń sprawił, że w moje ręce trafił nie XB5, a właśnie XB7.

Głośnik demo, który trafił do mnie, dotarł niestety bez pilota. O ile w większości sytuacji można się bez tego pilota obejść, to jest jedna rzecz, która mnie trochę irytowała. Otóż w momencie gdy głośnik jest podłączony do prądu przewodem zasilającym, ale jest w stanie czuwania, diody „żyją swoim życiem” mrugając dość agresywnie cały czas – daje to po oczach i o ile w dzień nie jest to dokuczliwe, wieczorem można oszaleć. Rozwiązaniem jest oczywiście wyjęcie wtyczki z kontaktu, ale szkoda że ktoś nie pomyślał o umieszczeniu przycisku „LIGHT” także na jednostce głównej lub chociaż możliwości ustawienia tego przez aplikację SongPal. Dlatego jeśli ktoś ma w planach zakup tego głośnika, polecam nie gubić pilota!    Tyle tytułem wstępu. 

Wygląd zewnętrzny

Zdjęcie: www.sony.pl 

XB7 jaki dostałem do testu, był w kolorze czerwonym. To jeden z trzech możliwych wariantów kolorystycznych (są jeszcze niebieskie i czarne). Na XB7 składają się 3 głośniki wysokotonowe i 2 niskotonowe.

Obudowa wykonana jest porządnie. Całość wykonano z dobrej jakości matowego plastiku co bardzo mi odpowiadało w czasach gdy tak bardzo wszechobecny jest błyszczący plastik, który po jednym przetarciu szmatką się rysuje.

Głośnik jest zaprojektowany do pracy w pozycji pionowej i poziomej o czym świadczą nie tylko gumowe „wypustki-nóżki”, ale także lokalizacja trzech głośników wysokotonowych, które w zależności od pozycji głośnika odpowiadają za kanał lewy i prawy.

 

Górny panel jest minimalistyczny. Znajdziemy tutaj tylko 5 przycisków. Po prawej dwa, odpowiadające za regulację głośności.

Po lewej trzy – przycisk zasilania, przycisk EXTRA BASS  i przycisk funkcyjny FUNCTION, służący do przełączania źródła dźwięku oraz jednocześnie służący do parowania urządzeń bezprzewodowych (po dłuższym przytrzymaniu).

Oprócz tego górny panel posiada także tag NFC, wskazujący w którym miejscu należy dotknąć by skorzystać z tego sposobu komunikacji. Łączenie przez NFC jest najszybszym sposobem na podłączenie urządzenia bezprzewodowego do XB7. Poniżej krótkie wideo pokazujące połączenie przez NFC.

Dobrym pomysłem jest profil (gumowany na spodzie) – można w nim umieścić np. odtwarzacz lub tablet.

Panel tylny oprócz gniazd posiada dwa przyciski – jeden do parowania z innym głośnikiem XB7 - umożliwia to poszerzenie sceny dźwięku i lepszy efekt stereo. Drugi przycisk to PARTY CHAIN, uaktywniający funkcję, dzięki której można spiąć wiele głośników razem i słuchać na nich muzyki, którą odtwarzamy na tzw. głośniku „Gospodarzu”. Na tyle mamy także gniazdo USB i wejście/wyjście 2xRCA (konieczne przy korzystaniu z funkcji PARTY CHAIN). Gniazdo USB pozwala na podłączanie urządzeń i jednocześnie na ładowanie np. smartfona czy tabletu.

Uchwyty do przenoszenia głośnika nie rzucają się szczególnie w oczy. Umieszczone są po obu stronach i pozwalają na pewny chwyt, a to istotne przy przenoszeniu jednostki ważącej blisko 12 kilogramów.

Zdjęcie: www.sony.pl

Dźwięk - wrażenia

Niezależnie od tego czy design XB7 przypadnie nam do gustu, czy też nie, najistotniejsze jest jednak jak XB-7 gra. Do testów używałem urządzeń:

• Odtwarzacz Walkman - Sony NWZ-A15 – tu możliwe było przetestowanie LDAC
• Tablet: iPad Mini
• Smartfony: Apple iPhone 7, Sony Xperia Z3 Compact, Samsung Galaxy S7

Urządzenia obsługujące NFC łączyły się bezproblemowo za każdym razem. Przy korzystaniu z funkcji Bluetooth  (urządzenia Apple) konieczne było wcześniejsze sparowanie. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do stabilności połączenia. Nie zdarzyło się aby nastąpiły jakieś przerwy w połączeniu Bluetooth, nawet kiedy głośnik był dość oddalony od źródła dźwięku (8-9m).

XB7 jest zestawem zaprojektowanym jako zestaw dużej mocy więc naturalnym było, że w początkowej fazie testowania, utwory odtwarzane były przy około 80% głośności. Niemniej na dłuższą metę, w mieszkaniu, to trochę męczące. Myślę, że sąsiedzi też mocno odczuli te momenty maksymalnej mocy  bo nie ma co ukrywać, XB7 potrafi poruszyć pomieszczenie. I to dosłownie. Bas, szczególnie przy włączonej funkcji EXTRA BASS, jest potężny. 

Zaskoczyła mnie jednak czystość dźwięku – bas jest bardzo przyjemny, głęboki, ale nic nie trzeszczy, nic nie dudni. Oczywiście istotny jest materiał dźwiękowy jaki odtwarzamy, ale nawet w streamie z YouTube nie było słychać znacznych zniekształceń. Najlepiej oczywiście wypadły testy z odtwarzacza HiRes z LDAC – słuchanie muzyki z plików wysokiej rozdzielczości było prawdziwą przyjemnością. Ogólnie nie spotkałem osoby, która słysząc jak gra XB7, nie byłaby pozytywnie zaskoczona jakością dźwięku. Każdy nastawiał się (a również) raczej na dudniący dźwięk, a zaskoczenie zawsze było pozytywne. Na tyle pozytywne, że jeden z moich znajomych po pierwszym odsłuchu zamówił XB7 do domu! 

Sam miałem duże wątpliwości jak będzie z odbiorem dźwięku w mieszkaniu. Jestem zwolennikiem zestawów stereo i miałem obawy czy muzyka odtwarzana praktycznie z jednego miejsca „da radę”. Po 2 tygodniach stwierdzam, że daje radę choć do pełni szczęścia brakuje jednak drugiego głośnika i użycia funkcji SPEAKER ADD.  Mogę śmiało zaryzykować tezę, że jeśli szukamy wysokiej mocy zestawu w cenie do 1000 zł, ciężko kupić nową wieżę stereo, która dorówna jakością i mocą XB7. Ten głośnik to samowystarczalny „kierownik imprezy” jak i „uprzyjemniacz” czasu dający przyjemny bas np. przy słuchaniu kawałków Smooth Jazz.

Co do imprez – nie można pominąć wizualnych ozdobników czyli iluminacji XB7. Mamy tutaj dużo możliwości oświetlenia głośnika i jednocześnie pomieszczenia, w którym głośnik się znajduje. Do wyboru jest kilka schematów oświetlenia, trudno mi napisać który z nich jest najlepszy. Mi najbardziej przypadło do gustu ustawienie „HOT” bo fajnie się komponuje z czerwienią głośnika.

Schematy możemy zmieniać przy pomocy pilota lub aplikacji SongPal. Poniżej kilka zdjęć z różnych ustawień kolorystycznych. Zmieniają sie one płynnie podczas odtwarzania muzyki i pulsują w rytm odtwarzanej muzyki.

Ustawienie STROBE jest najbardziej agresywne. Strasznie daje po oczach. Jeśli ktoś chce się przekonać, poniżej wideo:

SongPal (Music Centre)

Skoro już wspomniałem o tej aplikacji, poświęcę jej chwilę uwagi.

Aplikacja przeznaczona jest dla urządzeń mobilnych pracujących w oparciu o Androida lub iOS. Uwaga! Aplikacja nie jest dostępna w języku polskim. W momencie parowania z urządzeniem Apple, pojawia się automatycznie informacja, że do pobrania jest specjalna aplikacja do obsługi głośnika – dzięki temu łatwiej odnaleźć ją w AppStore. Nie zauważyłem takiej opcji przy parowaniu urządzeń z Androidem (swoją drogą aplikacja instaluje się jako MUSIC CENTER). Czy warto ją posiadać? Szczerze mówiąc ja byłem skazany na nią bowiem umożliwia sterowanie oświetleniem i ustawieniami dźwięku, co przy braku pilota okazało się bardzo przydatne. Oprócz tego aplikacja pozwala na zakończenie połączenia z głośnikiem, regulację głośności, a także wyłączenie głośnika. 

W kwestii muzyki i jej odtwarzania, aplikacja nie ma zbyt wiele do zaoferowania poza linkami do popularnych odtwarzaczy czy serwisów streamingowych np. Spotify. Czyli jeśli ktoś myślał, że stworzy sobie listę odtwarzania, to raczej się rozczaruje. Mamy na szczęście możliwość dodawania własnych aplikacji, z których korzystamy, a które służą do odtwarzania muzyki. Jej przydatność w kwestii muzycznej jest więc niewielka, jednak daje możliwość sterowania z urządzeń mobilnych więc się przydaje. Zajmuje też 60MB więc nie obciąża pamięci smartfonu czy tabletu.

Poniżej 3 screeny programu

Opcje pozwalają regulować jaki schemat oświetlenia (Illumination) ma być włączony (lub całkowicie wyłączyć oświetlenie).

Aplikacja pozwala także na wybór schematów dźwiękowych (Sound EQ) oraz włączania/wyłączania EXTRA BASS  czy zabawy z efektami DJ.

W zakładce Other Settings dostępne są również ustawienia związane z przechodzeniem w tryb oszczędzania energii i wybór kodeka Bluetooth.

Linki do pobrania aplikacji:

Wersja dla Android https://play.google.com/store/apps/details?id=com.sony.songpal&hl=pl

Wersja dla iOS https://itunes.apple.com/pl/app/songpal-bluetooth-wi-fi-audio-control/id724406878?l=pl&mt=8

Podsumowanie

Trzy tygodnie z XB7 były dobrze spędzonym czasem. Głośnik nie tylko stał z moim mieszkaniu, ale także jeździł na imprezy, do pracy. Wszędzie gdzie się pojawił wzbudzał dość duże zainteresowanie i uznanie dla potężnego basu, ale każdy dostrzegał dobrą jakość dźwięku jaki „produkuje” czerwony potwór basowy. Bo właśnie bas jest jego najmocniejszą stroną. Głęboki, ale nie buczący jak np. w subwooferach. Dodaje fajnego brzmienia gdy słuchamy muzykę niezbyt głośno i potężnego kopniaka gdy gramy pełną mocą. To moim zdaniem największa zaleta tego zestawu.

Głośnik, który miałem do testu, był już dość mocno eksploatowany. Mimo to, na froncie i głównym panelu nie było zbyt wielu śladów używania (drobne rysy przy włączniku). Jedynie miejsca gdzie stawiamy głośnik były trochę zarysowane/zabrudzone.

Czy warto kupić XB7? Jeśli nie zależy nam na zestawie stereo, a chcemy mieć głośnik który zapewni dużo mocy i da radę na każdej imprezie domowej i ogrodowej, na pewno warto. Ja przynajmniej polecam. 

[Sony_Poland_Team]

"Boże miej w swej opiece sąsiadów " 

Dzięki za recenzję, Lajam.!

Pozdrawiamy,

Zespół Sony