anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Światłomierz kłamie!

filozof97
Początkujący

Światłomierz kłamie!

Witam!
Ostatnio zacząłem się zastanawiać, czemu większość zdjęć jest niedoświetlona- uznałem- mój błąd, niedokładnie nastawiam. Ale po wielu próbach, nastawianiu spotem, pół-spotem, i matrycowym- problem dalej występował. Mam A330.
Dodam, że aparat zazwyczaj przy przysłonie 1.8 albo 2 i jasnym miejscu zazwyczaj prześwietla (w pomieszczeniach naświetla prawidłowo), a przy przysłonie ponad 4 jest strasznie szaro. Używam szkieł M42.
Sprawdzałem z innym aparatem (Praktica MTL 5), i moje przypuszczenia się potwierdziły. Praktica wskazuje na pewno prawidłowo- negatywy wszelkiej maści wychodzą poprawie naświetlone, slajdy też.
Co robić?? Szkła systemowe są piekielnie drogie(1.8/50 kosztuje ponad 6 stówek, a w żadnym sklepie nie wiedzą nawet, jakie toto ma warstwy antyrefleksyjne!) i nie zapewnią mi możliwości użycia z każdym moim aparatem.
pzdr.

12 ODPOW. 12
profile.country.PL.title
SZFENDAK
Poszukiwacz

Pomiędzy aparatem a obiektywem systemowym istnieje komunikacja i aparat wie jaką "jasność" posiada obiektyw
Przy obiektywie M42 aparat ustawia automatycznie przysłonę na 1:1 i stąd biorą się błędne odczyty światłomierza
Należy wprowadzić korektę EV do danego egzemplarza, czasem na + czasem na -
Można zastosować przejściówkę z dandelionem ale te fabryczne mają przysłonę zaprogramowaną na 1:8 więc też będziesz miał złe wskazania
Rozwiązaniem jest zakup samego dandeliona zaprogramowanego pod konkretny obiektyw (np 135/3:5czy 200/2:8)

filozof97
Początkujący

No tak- ale przecież używanie obiektywów na pełniej dziurze to bezsens.
Ale zaraz- dawno, dawno temu w odległej galaktyce nie był problemów z tą jasnością- czy nie można zrobić takiego myku, żeby światłomierz robił mnie "na szaro", tak jak choćby w Praktice? Bo nie bardzo rozumiem- skoro jest przysłona 1:1, 1:4 czy 1:32, to gdybym ustawił ekspozycję wg. światłomierza, to powinienem mieć zdjęcia identyczne pod względem ekspozycji. Ale tu tak nie ma :c3 Nie rozumiem też sensu komunikacji body- obiektyw w sprawach przysłony, bo ta jest i tak sterowana z korpusu- o ile w Praktice B, czy Lc miało to sens, ma to też sens w Canonie, to tu nie widzę najmniejszego sensu. Skoro dziura jest sterowana poprzez odpowiednie przesunięcie dźwigni z tyłu obiektywu(przez aparat), to nie ma sensu wbudowywania potencjometru w obiektyw, i tym samym przenoszenia jej wartości. Bo chyba nie jest inaczej- wtedy przysłona nie byłaby do końca zamknięta w wyjętym obiektywie.

profile.country.PL.title
piotruso
Znawca

Swiatlomierz nie klamie. Swiatlomierz zawsze pokazuje wartosc EV zmierzona zgodnie z kalibracja. Reszta zalezy od nas, czy umiemy interpretowac wskazania swiatlomierza.
Wiem, ze wstep ten nie dotyczy Twojego problemu, ale tytul tego watku jest dosc prowokujacy i tytulem wyjasnienia dla innych czytajacych sie odnioslem we wstepie.
A teraz w kwestii odpowiedzi Tobie. Karol juz sporo wyjasnil. Co do polaczenia elektrycznego, przekazywania informacji o podpietym obiektywie to w obecnych czasach stosuje sie wiele ulatwien dla uzytkownikow, za ktore odpowiada automatyka (program, soft) aparatu. Np. aparat informuje o niebezpieczenstwie poruszenia znajac ogniskowa lub dobiera odpowiednia krzywa programowa (zaleznosc przyslony, czasu i czulosci w zaleznosci od ogniskowej stosowanej w danej chwili). Wlasnie w trybach automatycznych jest koniecznosc znania jasnosci obiektywu aby aparat (soft) wiedzial czy moze jeszcze otworzyc przyslone czy zmienic czas, jakie wartosci ustawiac. Zreszta nie tylko w trybach automatycznych ale i w manualu aparat musi wiedziec, czy pozwolic na ustawienie takiej czy innej przyslony i to nie tylko "z dolu" czyli w zakresie malych przyslon ale i "z gory" czyli przyslony 22 i wyzsze.
Co do bledow we wskazaniach po podpieciu obiektywow przez przejsciowke to pare lat temu na pewnej grupie byla mowa o celowym wprowadzeniu przeklamania do softu aparatu przy pracy bez obiektywu (a tak aparat traktuje podpiety obiektyw przez przejsciowke) po to aby nie stosowac tanszych a bardzo dobrych obiektywow manualnych lub innych niesystemowych. Ile w tym bylo/jest prawdy nie wiem. Co do znajomosci sprzetu sprzedawanego w sklepach to sprzedawcy nie zawsze maja tylko sprzet jednej, konkretnej marki. Nieraz sprzedaja nawet rozny asortyment (ilosci sprzetu sa ogromne) wiec aby znac wszystkie specyfikacje, szczegoly budowy i zastosowanych materialow nieraz jest niemozliwe. Dlatego duze znaczenie ma przekazywanie informacji przez zadowolonych klientow o dobrej, fachowej obsludze bo w ten sposob trafiamy na pasjonatow, dzieki ktorym mozemy uzyskac rzetelne informacje lub konkretna pomoc. A co do powlok przeciwodblaskowych to jest to coraz czesciej (jezeli juz nie jest regula) informacja zastrzezona i wiadomo tylko, ze sa i sa wielowarstwowe.
A kompatybilnosc ze wszystkimi posiadanymi przez Ciebie korpusami to jest rzecz niemozliwa do spelnienia ze wzgledow konstrukcyjnych. Dlatego wiekszosc z nas odpowiadajac na pytanie "co wybrac?" odpowiada, ze tak na prawde wybiera sie system ze wszystkimi jego wadami i zaletami. Wada jest niemoznosc podpiecia obiektywow innych systemow w prosty sposob. Stosujac szkla M42 godzisz sie na pewne niedogodnosci.

filozof97
Początkujący

Wielkie dzięki- czyli wracam do moich starych gratów.
A nawiasem mówiąc-istnieje jakaś manualna lustrzanka cyfrowa??

profile.country.PL.title
SZFENDAK
Poszukiwacz

filozof97 napisał(a):

istnieje jakaś manualna lustrzanka cyfrowa??


co znaczy manualna?

filozof97
Początkujący

No- taka najnormalniejsza lustrzanka świata, bez Autofocusa, pokrętła wyboru trybów, i innych pierdół, z normalnym światłomierzem, normalną gałką z czasami, taka zwykła lustrzanka małoobrazkowa, tyle, że cyfrowa. A manualna lustrzanka analogowa to. np. Zenit.

profile.country.PL.title
piotruso
Znawca

filozof97 napisał(a):


A nawiasem mówiąc-istnieje jakaś manualna lustrzanka cyfrowa??



Powtorze za Karolem: a czym dla Ciebie jest manualna lustrzanka? Jakie manualne nastawy powinna miec aby byla manualna?
Moge sie domyslac, ze porownujesz lustrzanki cyfrowe do aparatow napedzanych mechanicznie (dzialajacych bez baterii). Niestety, aby byl mozliwy zapis cyfrowy potrzeba pradu. Wiec jest on wykorzystywany rownoczesnie do napedzania innych elementow aparatu.
Juz od dawna w aparatach wykorzystywana jest elektronika do ustawiania ostrosci, do interpretacji wskazan swiatlomierza, automatycznego ustawiania czasu, przyslony, czulosci a wszystko to w imie ulatwien i popularyzacji fotografii. Nie tylko amatorzy wykorzystuja automatyke, jaka oferuje aparat fotograficzny (zwroc uwage, ilu fotoamatorow potrafi powiedziec np. jak dziala swiatlomierz, ustawic na podstawie jego wskazan warunki ekspozycji; w chwili gdy zostalo to wszystko uproszczone, zastapione nastawy wykonywane przez czlowieka na automatyke aparatu od razu ludzie chwycili za aparaty), zawodowcy a w szczegolnosci fotoreporterzy korzystaja z trybow polautomatycznych bo przy zmiennych warunkach oswietleniowych odpada im jeden z elementow do ustawiania, moga skupic sie na akcji, na kadrze a ostrosc i naswietlenie ustawi aparat. Tak wiec, jak widzisz aparaty manualne stalyby sie nisza, w ktora zaden z producentow nie zainwestowal czasu i pieniedzy. Oczywiscie wszystkie produkowane dzis lustrzanki cyfrowe oferuja wszystkie tryby od pelnego automatu (gdzie aparat dziala praktycznie jak najprostszy automatyczny kompakt) do trybu w pelni manualnego, gdzie musisz wszystko ustawic sobie sam. Oczywiscie wewnetrzny swiatlomierz bedzie dzialal i pokazywal jakies wartosci sugerujac dane nastawy ale nie masz obowiazku stosowac sie do jego wskazan, mozesz uzywac zewnetrznego swiatlomierza.
Co do produkcji obecnej to nie znam aparatu, ktory nie mialby wbudowanego swiatlomierza, bez autofokusa aparaty (cyfrowe) robi/robila Leica.

profile.country.PL.title
SZFENDAK
Poszukiwacz

filozof97 napisał(a):

No- taka najnormalniejsza lustrzanka świata, bez Autofocusa, pokrętła wyboru trybów, i innych ół, z normalnym światłomierzem, normalną gałką z czasami, taka zwykła lustrzanka małoobrazkowa, tyle, że cyfrowa. A manualna lustrzanka analogowa to. np. Zenit.


takich aparatów nie produkuje się od ponad 30 lat
w przypadku aparatów :c56 możesz wyłączyć AF, lub zastosować obiektywy manualne(np M42) i przełączyć się w tryb M ignorując wskazania światłomierza, praktycznie masz Zenita

grzechoslaw
Początkujący

Leica chyba nadal robi takie (stylowe) aparaty, z pokrętłami nastaw czasu, itd. na wierzchu, i z matrycą cyfrową w środku, ale żeby kupić taki aparat trzeba sprzedać mieszkanie ;)

Najlepszym wyjściem jest, tak jak pisze SZFENDAK, pełny tryb manualny ze szkłami M42, jako pewna namiastka dawnych aparatów ;).