Uchylany wyświetlach Sony A300

[aalusiia]

czy to nie przeszkadza? bo niby to taki fajny bajer a po jakims czasie sie moze znudzic?
i czy to wyswietlacza nie zmiensza?
czy lepiej kupic sobie A200 ze zwykłym?
prosze o szybkie odpowiedzi, z góry dziękuje

[kris..]

overseer napisał(a):

LV to przydatna sprawa dla początkujących

to też nie przez przypadek w entry levelach jest ten dodatek

[Lajam.]

kris napisał(a):

overseer napisał(a):

LV to przydatna sprawa dla początkujących

to też nie przez przypadek w entry levelach jest ten dodatek

Nie chcę przypominać, że wcześniej niż w A300/350 wsadzili to do Canona Marka III D
a to nie jest entry level.

Przestańcie głupoty gadać :smileymrgreen: i szufladkować aparaty wg funkcji.

[kris..]

Lajam napisał(a):

Nie chcę przypominać, że wcześniej niż w A300/350 wsadzili to do Canona Marka III D
a to nie jest entry level

ale tam nie ma takiego wypasionego odchylanego LCD
dziadowski ten mark http://klubkm.pl/forum/images/smilies/rotfl.gif

[Tadeusz.O]

kris napisał(a):

Lajam napisał(a):

Nie chcę przypominać, że wcześniej niż w A300/350 wsadzili to do Canona Marka III D
a to nie jest entry level

ale tam nie ma takiego wypasionego odchylanego LCD
dziadowski ten mark http://klubkm.pl/forum/images/smilies/rotfl.gif

Bo szpiony canona wyczaili, że SONY chce coś takiego mieć i na szybko takie byle co zamontowali, żeby być pierwszym. A my mamy dopracowane LV. O! :smileymrgreen:

[kropka33]

Overseer, doskonale cię rozumiem bo tez jestem poczatkująca. Wcześniej miałam Z2 i tylko uzywałam wyświetlacza bo w wizjerze był beznadziejny obraz i tym samym przywykłam do LV.
Niedawno jednak poczytałam że matryca się bardzo przegrzewa podczas pracy LV, a przegrzana pracuje mniej wydajnie i robi się na zdjęciach dużo szumów.
Od tego czasu zaczęłam przyzwyczajać sie do wizjera i oswajać "drabinkę" bo też nie rozumiałam o co w niej chodzi... Wierz mi że po 2-3 dniach używania wizjera już mi ciężko patrzeć na LV.... no chyba że inaczej nie da się zdjęcia zrobić

[gnembon]

kropka, racja to co mówisz i dlatego LV w A3x0 jest taki super, bo właśnie tak nie jest ;P. Alfetka używa zupełnie innej matrycy do LV jak do robienia zdjęć (w przeciwieństwie do KAŻDEGO dowolnego innego aparatu z LV). Pod tym względem metoda robienia zdjęć przy A3x0 i LV jest taka sama jak przy wizjerze i nie trzeba poświęcać jakości.

[kropka33]

haaa, a to mnie zaskoczyłeś
Ale w sumie i dobrze że tego nie wiedziałam, bo na tej niewiedzy skorzystałam. Drabinki nie są już czarną magią

[wratislavian]

kropka33 napisał(a):

Wierz mi że po 2-3 dniach używania wizjera już mi ciężko patrzeć na LV....

nom. ostatnio kazali mi zrobić zdjęcie kompaktem. jakoże a300 to moj pierwszy aparat i mocno już sie przyzwyczailem, to jak to ciele przykladam oko do lcd i czuje ze cos nie gra:) kompakcik byl akurat bez wizjerka:p

[kris..]

w kompaktach z którymi ja mam okazje focić LCD się nie gasi przykładając oko do wizjerka (który jest bo jest) i zawsze mi wali w oczy bo zapominam wyłączyć najpierw LCD

skomplikowane te kompaty

[Tadeusz.O]

kris napisał(a):

skomplikowane te kompaty

...bo to, co w "normalnym" aparacie jest na korpusie, to w kompalcie trzeba wyszukać w czwartej zakładce trzeciego menu