Podziel się wrażeniami!
Witam wszystkich!!! Po raz pierwszy mam chwilę i okazję wystawienia swych zdjęć w galerii, więc zapraszam do komentowania.
Message was edited by: Rutek68
Message was edited by: Rutek68
Rozwiązane! Idź do rozwiązania.
Imo zbyt ciemno .
Wschód słońca. Zjawisko, które rzadko jest mi dane oglądać w ostatnich dziesięcioleciach (chyba, że czasem, latem, suka przypomni, że jeszcze na wieczornym spacerze nie była...).
Jednak pamiętam tyle: szarość nocy, niebo jaśnieje od wschodu, pojawiają się barwy, często przepiekne - zależą w dużej mierze od tego, co w powietrzu, czy to rzadkie chmurki, czy zwiewna mgiełka, wysokie stratusy, czy jeszcze inny opar. I to wszystko zaczyna grać barwami: żółci, różu, fioletu czasem, purpury, błękitu. I gdy to ładnie pokazać, to to są (mogą być) przepiękne obrazy. Jednak najczęściej nie lubię zdjęć ze wschodu. Dlaczego? bo są nijakie, brak w nich tej magii wschodzącego słońca.
Z ostatnich trzech, pierwsze (245) właśnie takie jest - szare, nijakie. Można by takie cyknąć w pochmurne popołudnie, dając -1,5EV.
246 - już daje przedsmak tego, o czym wyżej pisałem - pokazały się delikatne kolorki, może zbyt delikatne, może jednak aura nie była ta najlepsza i chmurki (nie te nad głową, ale te daleko, na wschodzie) nie dopisały? Ale nie zaszkodziłoby chyba temu obrazkowi delikatne zwiększenie nasycenia, może wybiórczo, tylko pomarańcz i purpura, nie wiem, za to chyba za mocno wyostrzone? - ta poświata nad drzewami...
247 - podobnie.
Pytanie brzmi: jak pokazać przedświt, aby oglądający, bez żadnego komentarza, czy tytułu, wiedział o co chodzi i nie odszedł z przekonaniem, że to zwykłe, niedoświetlone (czyt. za ciemne) zdjęcie? Myślę, że to niełatwe zadanie - dużo prościej pokazać zachód - są miliony przepięknych zdjęć (nazywanych czasem dla ich mnogości "kiczykami") zachodu słońca i niewiele naprawdę dobrych - wschodu.
Rutek, czasem mnie bierze na takie przemyślenia - sorry, że akurat na Twój album padło .
242 jest ładne wymazałbym tylko tego kogoś (chyba z wózkiem) w okolicach środka zdjęcia i jeszcze prawy górny róg do poprawy.. zdjęcie chyba było prostowane, tak mi się wydaje i powstało coś białego.. ale zdjęcie i tak mi się podoba
najlepsze w tych ostatnio dodanych jak dla mnie
Dzięki za wizyty
12MaRTiN90 napisał(a):
242 jest ładne wymazałbym tylko tego kogoś (chyba z wózkiem) w okolicach środka zdjęcia i jeszcze prawy górny róg do poprawy.. zdjęcie chyba było prostowane, tak mi się wydaje i powstało coś białego.. ale zdjęcie i tak mi się podoba
najlepsze w tych ostatnio dodanych jak dla mnie
Tadeusz napisał(a):
Wschód słońca. Zjawisko, które rzadko jest mi dane oglądać w ostatnich dziesięcioleciach (chyba, że czasem, latem, suka przypomni, że jeszcze na wieczornym spacerze nie była...).
Jednak pamiętam tyle: szarość nocy, niebo jaśnieje od wschodu, pojawiają się barwy, często przepiekne - zależą w dużej mierze od tego, co w powietrzu, czy to rzadkie chmurki, czy zwiewna mgiełka, wysokie stratusy, czy jeszcze inny opar. I to wszystko zaczyna grać barwami: żółci, różu, fioletu czasem, purpury, błękitu. I gdy to ładnie pokazać, to to są (mogą być) przepiękne obrazy. Jednak najczęściej nie lubię zdjęć ze wschodu. Dlaczego? bo są nijakie, brak w nich tej magii wschodzącego słońca.
Z ostatnich trzech, pierwsze (245) właśnie takie jest - szare, nijakie. Można by takie cyknąć w pochmurne popołudnie, dając -1,5EV.
246 - już daje przedsmak tego, o czym wyżej pisałem - pokazały się delikatne kolorki, może zbyt delikatne, może jednak aura nie była ta najlepsza i chmurki (nie te nad głową, ale te daleko, na wschodzie) nie dopisały? Ale nie zaszkodziłoby chyba temu obrazkowi delikatne zwiększenie nasycenia, może wybiórczo, tylko pomarańcz i purpura, nie wiem, za to chyba za mocno wyostrzone? - ta poświata nad drzewami...
247 - podobnie.
Pytanie brzmi: jak pokazać przedświt, aby oglądający, bez żadnego komentarza, czy tytułu, wiedział o co chodzi i nie odszedł z przekonaniem, że to zwykłe, niedoświetlone (czyt. za ciemne) zdjęcie? Myślę, że to niełatwe zadanie - dużo prościej pokazać zachód - są miliony przepięknych zdjęć (nazywanych czasem dla ich mnogości "kiczykami") zachodu słońca i niewiele naprawdę dobrych - wschodu.
Rutek, czasem mnie bierze na takie przemyślenia - sorry, że akurat na Twój album padło .
No to może jakieś sportowe wrzucę, by odpocząć od pocztówek
Z meczu katowickich gwiazd futbolu.
A ha, paluszków prawej ręki niestety już nie dorobię :smileyredface:
Bardzo mi sie podoba ujecie 238 - super!
Że też mu się nogi nie poplączą
Ładny kadr (choć paluszki na upartego dałoby się dorobić )
I jeszcze coś z lata
249 - nie wiem czy nie lepiej byłoby jaśniej i mam wrażenie jakby te fale był lekko prze ostrzone
ale rozumiem , że ma być klimatycznie
Pozdrawiam
Wrześniowe ze szlaku, Rycerzowa i okolice.