Podziel się wrażeniami!
Witam Wszystkich
Chciałem od razu was przestrzec przed wysyłką do serwisu. W serwisie pracują kowale a nie specjaliści.
1,5 tygodnia temu wysłałem swój komputer do serwisu z problemami takimi
1. Przy otwieraniu matrycy trzeszczały plastiki.
2. Napęd nie nagrywał płyt DVD+R DL.
3. I pojawiający się bluescreen.
Te trzy wady zostały usunięte ale w jaki sposób.
Kowal(serwisant) przy użyciu przecinaka i młotka poluzował mi zawiasy pyz okazji porysował obudowę matrycy. Mało tego. obudowa tak siedzi luźno że brzęczy przy delikatnym uderzaniu w nią palcami. I niestety to też z winy użytkownika.
Napęd został wymieniony na nowy ale buźka po wymianie lata i to też z mojej winy.
Wszelki próby jakiegokolwiek porozumienia się kończyły się tym że jest wszystko ok. Na koniec dostaniecie list, że ich super specjalista sprawdził wasz komputer pod każdym względem. Co jest bzdurą.
PRZESTRZEGAM WSZYSTKICH PRZED WYSYŁKĄ NOTEBOOKA SFOTOGRAFUJCIE GO CAŁEGO BO W RAZIE USZKODZENIA LUB PORYSOWANIA CAŁĄ WINĘ ZWAL NA WAS.
Fakt serwis dział bardzo szybko ale kosztem sprzętu bo wraca do was w gorszym stanie niż przed wysyłką i twierdzą, że są ok.
Drodzy Panowie serwisanci!
Chyba naprawdę nie wiecie jak pracują Japończycy. Bo za to co zrobiliście z moim sprzętem ktoś z was stracił by pracę.
Nie nie określacie się mianem profesjonalistów bo raczej określi bym was mianem kowali!
Serwis profesjonalny to jest serwis HP bo od ni możecie się wiele nauczyć bo przy odbiorze notebooka przez serwis oklejają o folią ochroną by nie porysować obudowy.
Także przyszli użytkownicy notebooków Sony Vaio uważajcie na serwis bo jak przez nich straciłem ładnych parę setek i nigdy więcej nie chcę mieć do czynienia z serwisem Z PROFESJONALNYM SERWISEM SONY.
Piotr!
Witaj,
Rozumiem Twoje rozgoryczenie, dziękuję że podzieliłeś się swoimi uwagami, ale uważam że jednostkowy przypadek nie uprawnia Cię do generalizacji na temat pracy całego serwisu.
Mam zupełnie inne doświadczenia z serwisem Vaio - bardzo pozytywne.
Zwracanie się na forum do serwisantów Vaio z Niemiec nie bardzo przyniesie Ci skutek. Forum jest miejscem dla użytkowników produktów Sony, a nie platformą komunikacji Klient>Producent. Są inne procedury, z których powinieneś skorzystać jeśli jesteś niezadowolony z naprawy - przede wszystkim pisemna forma kontaktu.
Zgodzę się z Tobą w 100% w jednym, że przed wysłaniem należy wykonać zdjęcia swojego sprzętu, najlepiej w obecności kuriera, który odbiera go od Ciebie. Taka dokumentacja pozwoli na rzeczywisty dowód w momencie gdy po powrocie okazuje się, że coś jest nie tak.
Tak na marginesie - byłbyś uprzejmy wstawić zdjęcia tych śladów po młotku i przecinaku? Jestem zdumiony tym co piszesz, bo mój komputer przyszedł dokładnie w takim stanie jak opuścił moje mieszkanie.
Pozdrawiam,
to już jest mój któryś z kolej komputer i nigdy nie miałem takiego przypadku porysowania obudowy.
Powiedz sam czy przed wysyłką do serwisu przyszło Ci do głowy by zrobić zdjęcia i dokumentować go w obecności kuriera?
Czy nie istnieje co takiego jak zaufanie?
O czym piszesz chłopie zastanów się?
Czy jak oddaje samochód na przegląd gwarancyjny sprawdzasz stano ogumienia bądź liczysz rysy na masce?
Na drugi raz zastanów się co odpisuje.
I nie generalizuję tylko przestrzegam innych by uniknęli takich przykrych zdarzeń jak moje.
Ciekawe jak byś sam zareagował na to jak by przyjechał porysowany notebook
Zostawił byś to tak?
spanian napisał(a):
Powiedz sam czy przed wysyłką do serwisu przyszło Ci do głowy by zrobić zdjęcia i dokumentować go w obecności kuriera?
Czy nie istnieje co takiego jak zaufanie?
O czym piszesz chłopie zastanów się?
spanian napisał(a):
I nie generalizuję tylko przestrzegam innych by uniknęli takich przykrych zdarzeń jak moje.
spanian napisał(a):
Ciekawe jak byś sam zareagował na to jak by przyjechał porysowany notebook. Zostawił byś to tak?
w jednym Ci muszę przyznać rację "mądry polak po szkodzie"
na tym zakończę dyskusję.
Lajam jesteś gość powiem nigdy mi do głowy nie przyszło by fotografować swój komputer może jestem naiwny.
A jak czytam twoje odpowiedzi to wnioskuję z tego że prowadzisz dokumentację swego sprzętu.
Miałem notebooki hp, Ibm nawet californię access i nigdy nie zdarzyła się taka sytuacja jak w Sony.
A jeżeli chodzi o pisemną reklamację to już jestem zmęczony ta całą zawieruchą. A poza tym nie mam czasu komputera potrzebuje do pracy.
W przyszłości napewno nie kupię Vaio.
spanian napisał(a):
A jak czytam twoje odpowiedzi to wnioskuję z tego że prowadzisz dokumentację swego sprzętu.
spanian napisał(a):
A jeżeli chodzi o pisemną reklamację to już jestem zmęczony ta całą zawieruchą. A poza tym nie mam czasu komputera potrzebuje do pracy. W przyszłości napewno nie kupię Vaio.
Tak jak Lajam mówi, jeśli uważasz że serwis się nie popisał, walcz o swoje prawa!
Ze swojej strony, moje doświadczenia z serwisem VAIO są bardzo pozytywne i mogę się o nim wypowiadać tylko w samych superlatywach. Moje VAIO wróciło do mnie w takim stanie, w jakim je wysłałem, a nawet lepszym, bo sprawny.
No i dostałeś grant w postaci szmatki do ekranu
dokładnie tak dałem ją dla swojej córeczce bo ja patrzeć na to nie mogłem
No tak zapomniałem o najważniejszym, o szmatce! Jest wyczesana