anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

Ultrabook Sony - VAIO T13 - recenzja okiem kobiety

profile.country.pl_PL.title
bart132
Poszukiwacz

Ultrabook Sony - VAIO T13 - recenzja okiem kobiety

Dominacja facetów w branży komputerowej nadal drażni, ale nie jest już absolutna i dlatego ta recenzja przedstawia stricte kobiecy punkt widzenia. Nie będzie poruszała kwestii wydajności procesora przy Wiedźminie 2, a skupi się na podstawowych aspektach użyteczności Ultrabooka.

 

 

Wraz z początkiem lata Sony wypuściło nową serię laptopów VAIO. Oprócz jak zwykle ciekawej serii S czy Z, najciekawszą z nowości okazał się pierwszy ultrabook Sony serii T13, będący przedmiotem mojej recenzji. Pojęcie ultrabooka zdefiniowane przez firme Intel zakłada, że powinien być to laptop, który będzie przede wszystkim lekki, wydajny i nie przekraczający dwóch centymetrów grubości.

 

Ultrabook_Sony_T13_VAIO002.jpg

 

 

Wygląd

 

Po otwarciu pudełka widzimy, że T13 spełnia wymóg lekkości i grubości, a poza tym obudowa ze srebrnego aluminium sprawia wrażenie sprzętu rzeczywiście solidnego. Nadto aluminium jest szczotkowane, co okazuje się świetnym rozwiązaniem estetycznym, bo zapobiega zostawaniu tłustych śladów na obudowie. Niemniej jednak T13 jest stosunkowo ciężki (waży około 1,6 kg), co jest już obciążeniem damskiej torebki. 

 

Ultrabook_Sony_T13_VAIO004.jpg

 

 

Jest naprawdę piękny!

 

W przeciwieństwie do innych ultrabooków, chociażby MacBooka Air, T13 nie sprawia problemu z przegrzewaniem się sprzętu. Zastosowane rozwiązania (podpórki pod obudową, wydajny wentylator) umożliwiają właściwe chłodzenie podzespołów, przez co możemy trzymać T13 na kolanach przez bardzo długi okres czasu. Wizualnie T13 prezentuje się naprawdę ładnie, głównie za sprawą idealnie dobranych kolorów. 

 

 

Ultrabook_Sony_T13_VAIO010.jpg

 

Klawiatura i przyjemność użytkowania

 

Klawiatura o standardowej wielkości, znacznie ułatwia pracę przy tworzeniu tekstów, a dzięki wtopieniu klawiszy w obudowę korzystanie z niej staje się dla nas czystą przyjemnością. Jeżeli chodzi o touchpad to jest on usytuowany dokładnie pod przyciskiem spacji, a zasadniczą zmianą w nowej serii było zrezygnowanie z widocznych przycisków. Możemy natomiast wyczuć dwa fizyczne przyciski, bez których praca na komputerze mogłaby stać się trudna. Po przyzwyczajeniu się do pracy na touchpadzie z funkcją multigestów ciężko będzie nam wrócić do normalnego gładzika. Użycie dwóch palców powoduje przewinięcie strony oraz powiększenie, bądź też pomniejszenie zdjęcia, co stanowi niemałe ułatwienie. Jedynym minusem jest brak podświetlanej klawiatury. 

 

Ultrabook_Sony_T13_VAIO014.jpg

 

 

Idealnie dopasowany pod moje potrzeby i do działania wszędzie

 

Oglądając T13 z wszystkich stron można dostrzec wiele przydatnych złączy, które ułatwiają nam życie. Nowością z pewnością jest zastosowanie USB 3.0, dzięki któremu możemy naładować naszego smartphone’a, podczas gdy komputer tkwi w uśpieniu. Odtworzenie filmów w wysokiej rozdzielczości i obejrzenie ich w telewizorze nie będzie stanowiło już problemu, dzięki wyjściu HDMI. Natomiast, poprzez zastosowanie dwóch gniazd Memory Stick Duo i Pro obejrzenie zdjęć wakacyjnych nie nastręcza żadnych trudności. Utrudnieniem, aczkolwiek typowym dla ultrabooków, jest brak wewnętrznego napędu. Problem rozwiązuje zakup zewnętrznego napędu, jeżeli już ktoś takowego potrzebuje do odtworzenia filmu na płycie DVD (chociaż ja osobiście wolę wyjść do kina). Dzięki zastosowaniu technologii Rapid Wake, czyli połączenia trybu uśpienia i hibernacji w jednym, przycisk do włączania komputera może okazać się zbędny. Ta inteligentna technologia pozwala nam zamknąć pokrywę laptopa bez obawy, że stracimy nasze niezapisane dane. Wzbudzenie T13 z tego stanu zajmie nam raptem dwie sekundy. 

 

Ultrabook_Sony_T13_VAIO017.jpg

 

 

Hybrydowa konstrukcja dysku

 

Wiem, że nie miałam rozwodzić się na temat specyfikacji technicznej ale nawet kobiety poznały już zalety dysku hybrydowego, który zastosowano w T13. Jeżeli na bieżąco śledzicie VAIOBloga to mogliście natknąć się na wpis o nim, natomiast niewtajemniczonym wyjaśnię czym jest ten wynalazek. Otóż dysk hybrydowy to połączenie dysku HDD o dużej pojemności z dyskiem SSD, który odpowiada przede wszystkim za szybkość odczytu danych. Stosowanie tylko i wyłącznie dysków SSD jest horrendalnie drogie, zaś pomysł stworzenia dysku hybrydowego okazał się w tym aspekcie idealnym rozwiązaniem. 

 

Ultrabook_Sony_T13_VAIO018.jpg

 

 

Wydajna bateria

 

Firma Intel zakłada, że zdefiniowany przez nich ultrabook powinien cechować się wysoką wydajnością. W serii T13 nie musimy martwić się o baterię, która przy standardowym użytkowaniu, czyli korzystaniu z Internetu, słuchaniu muzyki w tle oraz jednoczesnej edycji tekstu będzie pracowała około 5 godzin. Jest to dobry wynik w porównaniu z innymi ultrabookami. Ostatni punkt w tej recenzji będzie należał do kamery internetowej. Usytuowana nad trzynastocalowym ekranem zasługuje na oklaski poprzez zastosowanie przetwornika Exmor, który umożliwia rejestrowanie szczegółowych obrazów przy słabym oświetleniu, zatem możemy używać Skype’a spokojnie z łóżka przed snem. 

 

Ultrabook_Sony_T13_VAIO020.jpg

 

 

Podsumowując...

 

Na zakończenie chciałabym wspomnieć, że jest to naprawdę solidny sprzęt zarówno dla ludzi aktywnych za sprawą swoich gabarytów, ale też i tych bardziej wymagających, którzy zadowolą się profesjonalnymi podzespołami i technologiami. Według mnie jest to jeden z bardziej eleganckich laptopów dostępnych na polskim rynku. Ponadto seria T13 okazała się najbardziej pożądanym komputerem spośród całej nowej serii Sony VAIO. Mam nadzieje, że moja recenzja rozwieje Wasze wątpliwości, co do tego sprzętu, a zarazem pomoże przy zakupie odpowiedniego modelu VAIO.

Zapraszam na VAIOBlog.pl
0 ODPOWIEDZI 0