anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Dołącz teraz - stań się częścią naszej społeczności!

WiFi w sony Vaio Pro 13 zrywa połączenie SVP1321L1EBI

profile.country.PL.title
ps122066
Poszukiwacz

WiFi w sony Vaio Pro 13 zrywa połączenie SVP1321L1EBI

Po usunięciu McAfee Internet Security WiFI w SVP1321L1EBI zacząło lepiej działać, ale tylko do 8 metrów od punktu dostepu. W odległości 10 m od punktu dostępu zrywa się połączenie WIFI. Inne 2 notebooki utrzymują polączenie w tej odległości więc problem dotyczy Sony lub karty Intel® Dual Band Wireless-N 7260

Zaktualizowałem driver karty mam teraz 16.1.3.1. Nie pomogło.

WiFi powinno mieć zasięg większy niż 10 m.

Jak to naprawić? Czy trzeba udać się do serwisu Sony? Czy oddać notebooka do sklepu?

 

10 ODPOW. 10
abrsteel
Nowicjusz

Mam dokładnie ten sam problem, walczę z Sony ponad miesiąc, nic nie robią w kierunku wymiany, podełali aktualizację sterownika, ale to nie pomogło. Trzeba uważać na ich produkty!!

silkwear
Nowicjusz

Zakup Vaio Pro 13 był moim błędem. Po pięciu dniach zepsuł się ekran. Sony odesłało urządzenie do Frankfurtu, później do Pragi. Co 3 dni serwis informował mnie o kolejnym terminie naprawy. Czekano na części ekran + płytę główną. Naprawa przedłużyła się do 38 dni . Oddano mi ultrabook , połączenie z internetem jest czterokrotnie wolniejsze od notebooka Asusa tj. 3MB/s zamiast 12 MB/s. Wentylator non-stop szumi pracując na pełnych obrotach. Office działa ślamazarnie. Porażka. Klawiatura miła w pisaniu za wyjątkiem ostrych kantów notebooka , które wbijają się nieprzyjemnie w nadgarstki, kiedy piszę się trzymając urządzenie na kolanach.

 

Sony nie chce wymienić urządzenia , ani zwrócić pieniędzy

Szaruga
Nowicjusz

info.. Sony Vaio Pro 13, po 2 tygodniach użytkowania zgasł monitor po 2 miesiacach w serwisie dostałem info że dostanę zwrot kwoty.. poczytałem opinie w sieci podobno liczna dolegliwość.. 

edward_k
Użytkownik

Witam,

 

Odnośnie problemów z wifi i VAIO Pro 13 - problem wciąż jest nierozwiązany i wygląda to raczej na błąd konstrukcyjny w tym laptopie. Amerykański support oficjalnie przyznaje że problem dalej istnieje mimo aktualizacji driverów, które to update najwyżej umożliwia stabilną pracę w pobliżu routera. Ale w rzeczywistych mobilnych warunkach (do jakich ten drogi sprzęt jest stworzony), np. hotele, kawiarnie, hot-spoty itp. - wifi praktycznie nie zapewnia łączności i sprzęt staje się bezużyteczny. Oczywiście w tych samych warunkach wszelkie inne urządzenia z wifi działają poprawnie, wliczając w to nie tylko znacznie tańsze i starsze notebooki, ale również tablety i smartfony.

 

Z powyższego powodu wielu zawiedzionych użytkowników SVP13 oddało już swoje laptopy z powrotem i odzyskało pieniądze.

 

Sony rozdaje "tymczasowe rozwiązanie", czyli dodatkowe karty wifi na USB. Niestety zabiera to jeden z dwóch portów i skraca czas pracy na baterii. Podobno prace nad ostatecznym rozwiązaniem problemu wifi wciąż trwają, choć wielu w to wątpi twierdząc, że Sony tylko gra na zwłokę.

 

Ja na razie czekam na tę obiecaną kartę, ale szanse na ostateczne i pomyślne rozwiązanie tego problemu widzę nikłe, choćby patrząc na to, co dzieje się na forach i na postawę Sony w tej sprawie. 

mateczek
Użytkownik

Ten typ tak ma!!!!!!!!!!!!

 

Zakup Vaio Pro 13 był moim błędem

 jest nas dwóch

profile.country.pl_PL.title
bart132
Poszukiwacz

Próbowaliście?

 

http://www.vaioblog.pl/jak-poprawic-polaczenie-sieci-bezprzewodowej-wi-fi/

 

Problem z WiFi został w większości przypadków rozwiązany dzięki aktualizacji BIOSU - poprawia także sprawę wentylatora. Jak to zrobić:

 

http://www.vaioblog.pl/problem-z-glosnym-wentylatorem-w-vaio-pro-mam-na-to-sposob/

Zapraszam na VAIOBlog.pl
edward_k
Użytkownik

Próbowaliśmy. Wszystkich możliwych rozwiązań na poziomie "software" - i nic. Zrywanie połączenia, i owszem, zostało poprawione przez nowe drivery.

 

Jednak problem ze ślamazarnym transferem wifi (o wiele wolniejszym niż w przypadku starszych taniutkich urządzeń) wciąż istnieje i jak na razie nie został przez Sony rozwiązany. 

iwmodli31
Nowicjusz

Zakup Sony VAIO 1321L1E to była porażka. Po dwóch tygodniach od zakupu, dokupiłam myszkę i zaczęły się schody. Okazało się, że laptop w żaden sposób nie chce "widzieć myszki", okazało się, że problem dotyczy również użądzeń podłączanych przez USB tj. dysk zewnętrzny. Tylko jeden z PenDrive miał ten zaszczyt i został uruchomiony przez Ultrabook. Po wielokrotnych próbach instalacji sterowników urządzeń, zaktualizowaniu systemu i sterowników portów USB, skierowałam swoje kroki do sklepu. Myślałam , że to może ja robię coś nie tak, pan w sklepie męcząc się z komputerem godzinę stwierdził, że już wyczerpał swoje pomysły i jest bezsilny. A najdziwniejsze, że wszystkie te urządzenia były natychmiast wykrywane jak podpinałam je do innych sprzętów. Nawet nie trzeba było instalować sterowników. Skontaktowałam się z Sony (tak zalecili w sklepie) i tam ostatecznie zalecono przywrócenie systemu do ustawień fabrycznych. Niestety ten zabieg nie pomógł. W związku z tym komputer kazali spakować i odesłać na gwarancję. Co kilka dni dostawałam mailae z informację "pracujemy nad rozwiązaniem, prosimy o kilka dni cierpliwości". W końcu po 2 tygodniach oczekiwania moja cierpliwość się skończyła. Kilkakrotnie dzwoniłam do Sony i tylko słyszałam, że czekają na części i będą się ze mną kontaktować. Okazało się w ogóle, że oprócz wadliwych portów USB uszkodzona jest płyta główna. Szczerze mówiąc to było niezłe dla mnie zaskoczenie, ale faktycznie laptop od początku jakoś dziwnie się zachowywał (raz się rozjaśniał, raz ściemniał, bez mojej ingeręcji, a jak go ręcznie rozjaśniłam to zaraz spowrotem był ciemny). Po kilku ostrych mailach z mojej strony, firma Sony ciągle zbywała mnie tym samym "kilka dni cierpliwości", nic mnie tak nie wkurzało jak te słowa. Mało z tego jak dzwoniłam do serwisu to mówiono mi, że przekarzą moje roszczenia do działu reklamacji, a jak poprosiłam o przełączenie do tego działu to usłyszałam "nie mamy telefonu".Myślałam, że padnę ze śmiechu - w XXI wieku jeden z podstawowych działów w firmie nie ma telefonu. Śmiech! Raz dostałam propozycję, że przedłużą mi gwarancję o 1 miesiąc. Hahahaha  niezła łaska, przecież to wynika z przepisów że taka gwarancja przedłuża się automatycznie. W tym momencie miarka się przebrała. Dodam, że komputer był zakupiony na firmę i tym samym zostałam bez możliwości zarobkowania. Kiedy taką informację przekazałam Sony nic sobie z tego nie zrobili. Zatem zasięgnęłąm konsultacji z prawnikiem i wystosowałam odpowiednie pismo powołując się na przepisy rękojmi Kodeks Cywilny art. 556-576. Z tych przepisów jasno wynika jakie są moje prawa, zażądałam wymiany na nowy sprzęt (określiłam termin jaki na to mają) i uprzedziłam, że jeśli to nie nastąpi zostaną obciążeni również z uwagi na poniesione przeze mnie straty, jako, że nie mogłąm zarobkować. I nagle znalazo się rozwiązanie! Eureka. Zadzwonił (!!! - jednak mają telefon) do mnie Pan i zaproponował zwrot pieniędzy za komputer. Zażądałam tego na piśmie i kilka minut po rozmowie otrzymałam od nich takie pismo. W sumie  3 tygodnie użerania i utraty przeze mnie możliwości pracy. Zobaczymy jak długo teraz będę czekać na zwrot pieniędzy,ale teraz już wiem jak postępować.

Jednym słowem - PORAŻKA!!!! Komputer jakby nie było kosztuje ok. 4 tys. zł i żeby był takim śmieciem to aż słów brakuje, ale nie wspomnę również o obsłudze, która myśli że po drugiej stronie ma do czynienia z debilami. Ludzie ostrzegam przed takimi działaniami, korzystajcie ze swoich praw!!!! Nie dajcie sobie wcisnąć tylko i wyłącznie zapisów z karty gwarancyjnej, która nic nie daje (brak określonych terminów- równie dobrze rok czasu mogą trzymać komputer w naprawie). Są jeszcze ustawy, które zapewniają wam konkretne rozwiązania, dla konsumentów ustawa z dnia 27 lipca 2002r. art.8, dla podmiotów gospodarczych wspomniana już Rękojmia z Kodeksu Cywilnego art.556-576.

profile.country.PL.title
v4pilot
Użytkownik

Ja się męczę z modelem Vaio Pro 11 prawie od pięciu miesięcy, podobne problemy, dwa razy był w serwisie, siedem razy przywracałem system, wykonywałem wszystkie polecenia jakie podsyłał mi sony support i nic.

Komputer wart 4000 PLN jest śmieciem. Ostrzegam przed zakupem tego modelu jak i podobnych.

Teraz czekam na obiecany kontakt co dalej z tym fantem - ale coś mi się wydaję, że bez prawnika sie nie obędzie chyba, że ktoś z forumowiczów mi pomoże.