Podziel się wrażeniami!
jedna z najmniej atrakcyjnych cech tych konstrukcji bowiem producent deklaruje tylko:
A55
Number of Still Images :
Approx. 330 images with viewfinder, 380 images with LCD monitor
(C I P A standard)
A33
Number of Still Images :
Approx. 270 images with viewfinder, 340 images with LCD monitor
(C I P A standard)
do tego bateria ładuje się dosyć długo
(może dzięki temu będzie trwalsza)
ale jak jest w rzeczywistości i czy w praktyce można wydłużyć ten mizernie wyglądający czas pracy po jednym ładowaniu?
czy GPS lub automatycznie uruchamiany ciągły AF po przyłożeniu oka do EVF mają duży wpływ na pobór prądu?
czy automatyczne przełączanie pomiędzy EVF/LCD również ma tutaj znaczenie?
jaki jest optymalny czas przełączania w tryb oszczędzający energię?
byłoby super gdyby udało się tutaj wysupłać jakieś sztuczki-kruczki i wypracować optymalizację ustawień w obu aparatach
może na początek dzielmy się wynikami z krótkim komentarzem - ile faktycznie udało się pstryknąć fotek między ładowaniami i z jakimi ustawieniami
z lekturki na imaging-resource wynika, że wyłączenie GPSa daje +20 fotek z EVF i +10 z LCD:
By dropping GPS support, the A55 increases battery life just slightly, to 390 shots on the LCD, or 350 with the EVF.
na forach można też znaleźć sporo informacji, że po kilku pierwszych cyklach (rozładowanie/naładowanie) czas pracy ogniwa ulega znacznemu wydłużeniu - zauważyliście to u siebie? w jakim zakresie?
oczywiście kwestia zamienników - czy warto i jakie polecacie
zapraszam do dyskusji
Zły bananie - a może dla odmiany, zamiast innych namawiać, sam spróbujesz rozładować akumulator na różne sposoby używając swoja alfę i podzielisz się swoimi spostrzeżeniami. Na pewno ktoś zechce podyskutować.
Czekamy na Twoje opinie z testowania akumulatora
baa
tylko mam ją od niedawna i póki co nie znalazłem tyle czasu by ruszyć w plener i porządnie przepstrykać. obiecuję, że gdy tylko tego dokonam to podzielę się statystyką
Ja na egzemplarzu przedprodukcyjnym i przy uformowanym akumulatorze wykonałem ponad 2 tysiące zdjęć. Było to podczas premiery aparatu.
Fakt, że większość z nich w serii 10kl/s i z użyciem wizjera elektronicznego, ale akurat założyłem sobie sprawdzenie ile się da tych zdjęć wykonać.
Na LCD spojrzałem może z 3-4 razy. Dodatkowo udało mi się nakręcić kilka minut wideo.
Podkreślam, że zależalo mi wyłącznie na wykonaniu jak największej ilości klatek, nie skupiałem się specjalnie na kompozycji ot - obiekt w centrum kadru i spust do oporu....
U mnie wyszło ponad 800 klatek przy czym zostało około 20% poziomu naładowania akumulatora.
Może to i głupie co napiszę ale nie do końca testowanie zasilania A33/A55 jest bez sensu ponieważ być może jest jakaś funkcja w menu, która pożera nam cenne mA. Jako przykładem posłużę się telefonem, otóż wystarczy w Nokii N95 8GB wyłączyć tylko proces adatserver.exe i już zamiast jednego dnia cieszymy się trzema na tej samej baterii . Może w trakcie użytkowania A33/A55 wyjdzie co jej szkodzi najbardziej, nie mówię że jakiś proces ale coś co zajmuje jej pamięć lub jakaś czynność, np stabilizacja ale to jest wiadome
Najbardziej prądożerną funkcją jest "eye-start" - funkcja włączająca AF po zbliżeniu aparatu do oka - jak chcemy oszczędzać baterię, należy ją od razu wyłączyć, pozostałę funkcje mają już mniejszy wpływ na zużycie energii.
Ważne jest natomiast to, jak używamy aparatu, np. ile czasu przeglądamy zdjęcia (można wyłączyć wyświetlanie zdjęcia po jego zrobieniu).
Najbardziej prądożerną funkcją jest "eye-start"
Najmniejszą możliwą. Przecież "uruchomienie" to naciśnięcie spustu - jest natychmiastowe. Chyba, że potrzebuję ciągłego podglądu - wtedy można wyłączyć oszczędzanie... ale... jeszcze tak nie miałemzlybanan napisał(a):
na jaką wartość ustawiacie przejście w tryb oszczędzania energii?
niestety ale to nie jest dobre rozwiązanie
ustaw sobie najmniejszą i popstrykaj troszkę.
zobaczysz, że aparat będzie czasem wyłączał się w najmniej oczekiwanych momentach kiedy właśnie kadrowałeś lub przygotowywałeś się do strzału. po krótkim czasie stwierdzisz, że to bardzo irytujące. co więcej, 20s to z moich obserwacji również za mało.
z moich krótkich doświadczeń - minuta wydaje się optymalna.
a co do tego, że aparat i tak błyskawicznie się uruchomi po naciśnięciu spustu - trzeba przynajmniej sekundy lub dwóch aby ponownie ustalił pomiar ekspozycji i potwierdził AF. dla mnie to często stanowczo zbyt długo w momencie kiedy przypadkiem wyłączy się tuż przed strzałem. dlatego jednak minuta jest optymalna bo raczej skutecznie wyklucza ryzyko niespodzianki
Dlatego jest możliwość ustawienia, żeby każdy dostosował sobie je do własnych preferencji i upodobań.