Podziel się wrażeniami!
Witam
Od niedawna jestem psiadaczem 580 z DT 18-55 SAM. Mam jeszcze lampę Minolta 3600 HSSD. Jest to moja pierwsza wcześniej miałem Minoltę Z2.
Moje pytania o to co (jakiej firmy)kupić, czy warto i czy to jest napewno potrzebne:
- osłona przeciwsłoneczna
-filtr UV
- obiektyw (mam zamiar 55-200 SAM) czy jakiś inny
Mam instrukcję w pdf jeśli by komuś była potrzebna.
Zaprzestałem stosowania filtrów ochronnych wiele lat temu.
Nic się nie zyskuje, a zwiększa ryzyko powstania odblasków - wystarczy częściej oglądać obiektyw.
GRafal napisał(a):
Do swojego obiektywu dokup sobie filtr ochronny lub UV z tym samym zamiarem, dobrej jakości np SONY. Jakość zestawu zawsze będzie tak dobry jak jego najsłabsze ogniwo.
Krzysztof napisał(a):
Zaprzestałem stosowania filtrów ochronnych wiele lat temu.
Nic się nie zyskuje, a zwiększa ryzyko powstania odblasków - wystarczy częściej oglądać obiektyw.
piotruso napisał(a):
Filtr ochronny na obiektyw zastosowałbym gdybym szedł fotografować w trudnych warunkach np. rajdy na szutrze, off road, sporty motocrossowe lub na żużlu.
Kurz i inne paprochy na obiektywie nie są mile widziane, a mimo wszystko czasem zdarzy się i paluch. Ja przedmuchuję lub wycieram filtr i jest Ok nie niszczę sobie powłok na obiektywie.
A Sony daje filtry ochronne Zeiss T* więc czym tu pogorszyć sobie obraz. A osłona przeciwsłoneczna do tego obiektywu kitowego jest tylko symboliczna.
GRafal napisał(a):
A Sony daje filtry ochronne Zeiss T* więc czym tu pogorszyć sobie obraz. A osłona przeciwsłoneczna do tego obiektywu kitowego jest tylko symboliczna.
Zgadza się że występuje to na każdej granicy powietrze szkło, ale straty na transmisji są miezauważalne, a obiektywy drogie, więc niech sam zdecyduje. A jeśli filtry są niepotrzebne to dlaczego najznakomitsze firmy je produkują adresując do swoich wyrobów.
Dokładność to setne i tysięczne w zależności od elementu obiektywu.
GRafal napisał(a):
Zgadza się że występuje to na każdej granicy powietrze szkło, ale straty na transmisji są miezauważalne, a obiektywy drogie, więc niech sam zdecyduje. A jeśli filtry są niepotrzebne to dlaczego najznakomitsze firmy je produkują adresując do swoich wyrobów.
Dokładność to setne i tysięczne w zależności od elementu obiektywu.
Ja poleciłem mu filtry ochronne SONY ZEISS (Zeiss nie ma filtrów UV bo teraz nie są potrzebne gdyż matryce się zmieniły i są odporne na te promienie), a filtr UV dlatego że może go zastępować, a jest o wiele tańszy. Zeiss to około 230PLN, a UV dobrej jakości to około 120PLN.
Na koniec jest jeszcze trochę filtrów ND, i kolorowych bardzo przydatnych w czarnobiałej fotografii.
GRafal napisał(a):
Kurz i inne paprochy na obiektywie nie są mile widziane, a mimo wszystko czasem zdarzy się i paluch. Ja przedmuchuję lub wycieram filtr i jest Ok nie niszczę sobie powłok na obiektywie.
Ze dwa lata, odkąd kupiłem lustrzankę, chodzę z nią do lasu (i często jest gęsto ), i nawet w takich warunkach, pomimo tego że nie używam filtrów, na żadnym moim obiektywie nie ma rys.