Podziel się wrażeniami!
Może pytanie wyda się śmieszne ,ale czy Wy macie otwarte oboje oczu jak robicie zdjęcie i ustawiacie ostrość , czy jedno zamknięte ? Ciekawi mnie to , bo ja mam zawsze zamknięte , ale staram się otwierać.
U mnie jest różnie. Kwadratowo i podłużnie
Najczęściej patrzę tylko jednym okiem, drugie jest przymknięte.
Dwóch używam jeśli coś się dzieje dookoła (impreza, zawody jakieś) albo trzeba być bardziej czujnym np. na Malcie jak ustawiałem się ze statywem żeby nie zlecieć z klifu
To zależy jak komu wygodnie
Ja jak robię zdjęcia niezależnie od sytuacji to jedno i drugie oko mam otwarte
Niektórzy z forumowiczów to już zauważyli
Lajam napisał(a):
U mnie jest różnie. Kwadratowo i podłużnie
Najczęściej patrzę tylko jednym okiem, drugie jest przymknięte.
Dwóch używam jeśli coś się dzieje dookoła (impreza, zawody jakieś) albo trzeba być bardziej czujnym np. na Malcie jak ustawiałem się ze statywem żeby nie zlecieć z klifu
Starosta napisał(a):
To zależy jak komu wygodnie
Ja jak robię zdjęcia niezależnie od sytuacji to jedno i drugie oko mam otwarte
Niektórzy z forumowiczów to już zauważyli
kamil1114 napisał(a):
To Cię podziwiam , dobry jesteś. Ja się tego jeszcze uczę.
Lajam napisał(a):
kamil1114 napisał(a):
To Cię podziwiam , dobry jesteś. Ja się tego jeszcze uczę.
A to znaczy, że ktoś jest lepszym fotografem jak nie przymyka jednego oka?
Czy to kolejny po używaniu formatu RAW stopień do osiągnięcia statusu PROFI?
kamil1114 napisał(a):
Nie , źle się wyraziłem. :smileyredface: Chodzi o to , że ciężko jest patrzeć jednocześnie przez wizjer i normalnie. Trzeba mieć dobre oczy.
Znam takich co przymykają sobie oko do lustrzanki drugą rączką i widać, że przydałaby się wtedy trzecia - przezabawny widoczek
U mnie właściwie różnie, zazwyczaj mam otwarte, ale jak mnie coś razi, słońce czy cuś to przymykam.... Ale dzisiaj jak robiłam mamie zdjęcie jej kompaktem, to nie dość, że oczy otwarte, to przyłożone do wyświetlacza, i sobie myślę "Aaa LV mam włączone, że nic nie widać"....
ja przymykam lewe oko.
Podczas moich pierwszych sesji strasznie przez to łzawiło. Nie ma się co dziwić - kilka godzin mrużenia -
teraz już jest wyrobione