Podziel się wrażeniami!
ostatnio chodziliśmy sobie z moją Panną w poszukianiu kita dla niej gdyż ma luba nabyła a200. odwiedziliśmy sklep foto master (ten koło foto no.1 we wro).
sprzedający Pan okazał się ogromnym scepytkiem naszego systemu. twierdził, że wielu ludzi brnie w system sony na oślep.
argumentował:
- Sony nawet telewizora nie potrafi zrobić porządnie.
- koszmarne obiektywy. między innymi: 50/1,4 nigdy nie trafiła się im ostra.
- uzyskać dobre zdjęcie według niego można jedynie a900
- sensowna szkladnia jedynie od minolty i niezależnych producentów.
- jedyne zastosowanie kita to dekielek na body.
postarałem się mu coś odpowiedzieć. na przykład, że sony ma najlepsze i najtansze entry level. to usłyszałem ironiczne "lingwista się trafił". no to mówie Panu w sklepie, że za cene a300 nie dostaniemy pewnie nawet nikona d60. Pan na to "że wolałby tego nikona, i że pewnie uważam, że nikon jest gorszy bo nie ma LV" i tak dalej i dalej.
w sklepie jest sporo obiektywów. canona nikona sigmy itd. sonego/minolty był TYLKO właśnie kit którego szukaliśmy.
po zmieszaniu go z błotem sprzedawca zawołał 200zł za dekiel do body.
jak bedziecie w tym sklepie to możecie z Panem podyskutować bardzo ciekawie. bo takiego sceptyka jeszcze nie spotkałem.
ja bym się z nim chętnie wdał w dyskusję
pod warunkiem, że miałbym czas na stratę czasu
sierotka z klapkami na oczach
te jego argumenty przeciw SONY http://img353.imageshack.us/img353/9622/smiech5980883sf0.gif
a argumenty na d60 jeszcze większy śmiech http://img353.imageshack.us/img353/9622/smiech5980883sf0.gif
moim zdaniem ten sprzedawca zasłużył na "oklep"
destin6 napisał(a):
moim zdaniem ten sprzedawca zasłużył na "oklep"
wpadłem na pomysł co by zrobić tygodniowy plener klubowy we wrocku i codziennie przez kilkanaście godzin molestować pana pytaniami
SZFENDAK napisał(a):
wpadłem na pomysł co by zrobić tygodniowy plener klubowy we wrocku i codziennie przez kilkanaście godzin molestować pana pytaniami
SZFENDAK napisał(a):
wpadłem na pomysł co by zrobić tygodniowy plener klubowy we wrocku i codziennie przez kilkanaście godzin molestować pana pytaniami
acinloop napisał(a):
[Czasami wystarczyło by, aby chociaż jakieś broszury lub katalogi przeczytali żeby doradzić kupującemu i odpowiedzieć wyczerpująco na jego pytania. No ale wiadomo jak jest: wcisnąć sprzęt klientowi i "dowidzenia". Kilkakrotnie spotkałem się z sytuacją kiedy sprzedawca usiłował udowodnić kupującemu np: wyższość stabilizacji w obiektywie nad stabilizacją w body nie mając przy tym żadnych konkretnych argumentów; bo w obiektywie jest lepiej...
idę o zakład że ten pan nie zrobił ani jednego dobrego zdjęcia ... a poza tym... who cares
"mówił był, że w przeszłości miał minolte"
profan ... a ja miałem 3 minolty. i co z tego?
acinloop napisał(a):
Sprzedawcy w sklepach elektronicznych, to ludzie z wiedzą ogólną, którzy często nie mają zielonego pojęcia o danym sprzęcie.